Polskie najpotężniejsze Abramsy otrzymają ważne wsparcie

Agencja Uzbrojenia poinformowała o podpisaniu umowy z przedsiębiorstwem Rosomak S.A. na dostawę Wozów Dowodzenia na podwoziu Rosomaka, które będą wspierały czołgi M1A2 Abrams SEP v.3.

Umowa zakłada dostawę 12 Wozów Dowodzenia na platformie KTO Rosomak w latach 2025-2026. Jej wartość wynosi 268 milionów złotych brutto. Każdy pojazd ma działać na szczeblu batalionu w pierwszych pododdziałach czołgów M1A2 Abrams SEP v.3. Wozy dowodzenia trafią więc najprawdopodobniej do 18. Brygady Zmechanizowanej, która jako pierwsza otrzyma te czołgi.

Wozy Dowodzenia dla polskich czołgów Abrams

Nowe wozy na platformie Rosomaków sugerują, że Abramsy w polskiej armii mają funkcjonować przede wszystkim jako samodzielne grupy. Wcześniej takie pojazdy kierowano na szczebel dywizji, a nie batalionów. Jak wskazuje Agencja Uzbrojenia, każdy z 12 nowych Wozów Dowodzenia stworzy cztery stanowiska pracy dla obsady operacyjnej sztabu batalionu.

Reklama

Wozy Dowodzenia zostaną doposażone w podsystemy łączności wewnętrznej. Mają pozwolić na efektywną i niezakłóconą komunikację oraz kierowanie jednostkami podczas walki. Przy tym zapewnią lepszą integrację z systemami już znajdującymi się w Wojsku Polskim.

Polskie czołgi M1A2 SEP v.3 Abrams jeszcze groźniejsze

Nowe Wozy Dowodzenia mają zwiększyć wartość bojową batalionów M1A2 SEP v.3, które będą jednymi z najpotężniejszych czołgów polskiej zmodernizowanej armii. 5 kwietnia 2022 ówczesne władze MON podpisały umowę z rządem USA na dostarczenie nam 250 tych czołgów. Dzięki temu Polska będzie miała najwięcej czołgów Abrams w Europie. M1A2 SEP v.3 to najnowocześniejsza modyfikacja sławnej serii amerykańskich czołgów Abrams, charakteryzująca się zwiększoną siłą ognia, ochroną i optyką.

Siła ognia

M1A2 SEP v.3 jest wyposażony w armatę gładkolufową kalibru 120 mm M256, zmodyfikowaną pod kątem wystrzeliwania najnowszych amerykańskich pocisków M1147 i M829A4. Pierwszy to amunicja programowalna służąca do niszczenia lekko opancerzonych celów, piechoty, budynków i fortyfikacji. Drugi to amunicja przeciwpancerna ze zubożonym uranem, przystosowana do niszczenia najnowszych rosyjskich czołgów T-80BWM i T-90M. Warto dodać, że polski rząd podjął kroki w celu uruchomienia produkcji pocisków serii M829 w naszym kraju.

Ochrona

Czołg wykorzystuje nowy pakiet pancerza oraz specjalne systemy ochrony pośredniej m.in. czujniki wykrywające laserowo naprowadzane pociski przeciwpancerne, czy urządzenia systemu CREW Duke V3 blokujące zdalne prowizoryczne ładunki wybuchowe. M1A2 SEP v.3 Abrams może być także doposażony w dodatkowy pancerz klatkowy, zwiększający ochronę przed ładunkami HEAT. Warto dodać, że polskie Abramsy są pozbawione pancerza ze zubożonym uranem.

Optyka i systemy elektroniczne

Czołg jest wyposażony w ulepszony system optyki na podczerwień (IFLIR) trzeciej generacji, usprawniającą wykrywanie, identyfikację i zwalczanie celów w porównaniu z istniejącym IFLIR drugiej generacji. Przy tym. M1A2 SEP v.3 Abrams zmodernizowaną kamerę dzienną, zapewniającą obraz szerszy o 340% względem starszych modeli.

Parametry czołgu M1A2 SEP Abrams v.3:

  • Długość: 9,77 m
  • Szerokość: 3,7 m
  • Wysokość: 2,4 m
  • Masa bojowa: 66,8 t
  • Załoga: 4 osoby (dowódca, celowniczy, ładowniczy, kierowca)
  • Napęd: Turbina gazowa Honeywell AGT1500 o mocy 1500 KM
  • Prędkość maksymalna: 68 km\h
  • Zasięg: 425 km
  • Uzbrojenie główne: 120 mm armata gładkolufowa M256, 42 pociski
  • Uzbrojenie dodatkowe: 1x karabin maszynowy 12,7 mm, 1x sprzężony karabin maszynowy 7,62 mm
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Honeywell | Rosomak | Wojsko Polskie | M1 Abrams
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy