Przerzut ukraińskich wojsk obrony terytorialnej na front wschodni

Wojska obrony terytorialnej Kijowa zostały rozmieszczone na froncie wschodnim. Obecnie główne walki toczone są w całym regionie Donbasu oraz na południu kraju. Czym zajmują się ukraińskie wojska WOT?

Na wschodnie i południu Ukrainy oddziały obrony terytorialnej Kijowa utworzyły "drugą linię" dla regularnych jednostek wojskowych. Pomimo braku zaawansowanego szkolenia, wysłane oddziały, zapewniają obecnie regularnemu wojsku Ukrainy rezerwę sprawdzonego w walce i zmotywowanego personelu.

Oddziały obrony terytorialnej zazwyczaj wykonują podstawowe zadania, takie jak obsadzanie punktów kontrolnych, uwalniając w ten sposób regularny personel wojskowy. Może on wówczas przeprowadzać inne operacje wojskowe, które wymagają większych umiejętności, np. naloty.

Reklama

Oddziały są obecnie skoncentrowane na obsadzeniu okopów, punktów kontrolnych i innych podobnych lokalizacji.

Po porażce w próbie zdobycia stolicy, Kreml przerzucił swoje wojska z północnej Ukrainy na wschód, gdzie próbuje przejąć całkowitą kontrolę nad obwodem donieckim i ługiańskim, a także stworzyć lądowy korytarz na okupowany Krym.

W obliczu wojny

W pierwszych dniach wojny ukraińska armia szybko zebrała wojska obrony terytorialnej. W drugim dniu rosyjskiej agresji, kijowscy urzędnicy miejscy wydali ochotnikom około 18 000 sztuk broni.

Media szeroko pokazywały zaangażowanie ukraińskich cywili w obronę swojego kraju. W warunkach polowych produkowane były i są koktajle Mołotowa, różnego rodzaju zasieki, kamuflaże, kamizelki kuloodporne.

Oddziały obrony terytorialnej składają się głównie z cywilnych ochotników o ograniczonym wyćwiczeniu wojskowym.

Osoby, które zapisały się do Oddziałów przed inwazją Rosji mieli szereg szkoleń wojskowych, które były prowadzone w weekendy. Dzięki nim rekruci nauczyli się podstawowych umiejętności wojskowych. Wielu z tych, którzy zapisali się po rozpoczęciu wojny, musiało uczyć się już w trakcie walk.

Do 6 marca do jednostek obrony terytorialnej zgłosiło się aż 100 000 Ukraińców w całym kraju.

"Jesteśmy tylko formacją obrony terytorialnej powołaną do wspierania regularnej armii i wykonujemy naszą pracę dzień i noc, deszcz lub słońce" - powiedział na łamach Coffee or Die Magazine Sergey, który poprosił, aby jego nazwisko nie było używane ze względów bezpieczeństwa.

"Byliśmy często ostrzeliwani. Bomba fosforowa wylądowała 10 metrów ode mnie." -dodaje

Wojska obrony terytorialnej uczestniczą także w operacjach rozminowywania niektórych obszarów wokół Kijowa, zarządzają punktami kontrolnymi w mieście oraz zapewniają szeroko pojęte bezpieczeństwo.

Wiele jednostek powstało bezpośrednio po rosyjskiej inwazji w 2014 roku. Każdy obwód w Ukrainie jest odpowiedzialny za utworzenie własnej brygady obrony terytorialnej.

"Wy, ochotnicy, już udzieliliście realnej pomocy siłom zbrojnym, uwalniając jednostki bojowe do wykonywania misji bojowych. Siły zbrojne i wasze społeczności cenią waszą odwagę i oddanie" - powiedział Galushkin

Kto jeszcze pojechał na front wschodni?

Ukraińska brygada Alpha 1 Legionu Cudzoziemskiego, która złożona jest z żołnierzy z całego świata przeniosła się na wschodni front Ukrainy kilka tygodni temu. W skład tej grupy, oprócz "zwykłych" ochotników", wchodzą także byli żołnierze sił specjalnych (głównie z USA).

Do Donbasu ruszył także Gruziński Legion Narodowy, który ma "wykonywać trudne i niebezpieczne misje". Legion ten jest ochotniczą paramilitarną formacją utworzoną w 2014 roku w trakcie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Tworzą ją Gruzini walczący po stronie Ukrainy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna Ukraina-Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy