Putin użyje broni chemicznej? Są poważne obawy!

Wojna w Ukrainie nie idzie po myśli Rosjan. Ponoszą ogromne straty i nie mogą osiągnąć strategicznych celów w najechanym kraju. Coraz częściej spekuluje się, że Putin może sięgnąć po broń chemiczną albo biologiczną.

Ostrzelani przez Rosjan ukraińscy cywile
Ostrzelani przez Rosjan ukraińscy cywileEast News

O takiej możliwości mówił prezydent Stanów Zjednoczonych, Joe Biden oraz ukraiński przywódca, Wołodymyr Zełenski. Wtórował im sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg.

O realności użycia tego rodzaju uzbrojenia wspomina się często w kontekście wyssanych z palca teorii spiskowych propagowanych przez Rosjan, że na Ukrainie produkowana jest broń biologiczna i chemiczna. W celu lepszego przygotowania się na ewentualność użycia takiej broni, prezydent Biden powołał zespół ekspertów, którzy mają analizować różnorodne scenariusze.

Rosyjski arsenał broni biologicznej i chemicznej

Rosjanie w swoim arsenale mają bardzo wiele broni biologicznej poczynając od wąglika, po wirus ospy prawdziwej, zmodyfikowane pałeczki dżumy czy wirus Marburg.  Użyte w Ukrainie mogą mieć bardzo poważne konsekwencje dla całego świata.

Jeśli chodzi o broń chemiczną to Rosja dysponuje sarinem, somanem, gazem  VX czy gazem musztardowym. Potencjalnie ma z czego wybierać jeśli chodzi o atak.

Jak wygląda użycie broni biologicznej i chemicznej?

Broń biologiczna zawiera wirusy lub bakterie, czyli substancje żywe, w przeciwieństwie do broni chemicznej, które tworzą gazy bojowe - ich cząstki chemiczne powodują mniejsze lub większe skażenie

Zastosowanie obu rodzajów broni nie różni się bardzo od normalnego uderzenia rakietą. Jeżeli jest jednak ona uzbrojona w broń chemiczną, to po uderzeniu uwalnia się gaz i obejmuje pewien obszar. Jeżeli jest to broń biologiczna, to uruchamia się mechanizm rozpylający patogeny. Przy czym takie pociski nie zawierają materiału wybuchowego, więc ciężko jest ocenić czy był to niewybuch czy może początek ataku bronią biologiczną lub chemiczną.

Zastosowanie broni chemicznej jest stosunkowo łatwe do wykrycia, bo na zaatakowanym dotkniętym nią terenie ludzie zaczynają się dusić, kaszleć lub mają oparzenia. O wiele trudniej jest jednak, jeżeli zostanie użyta broń biologiczna, ponieważ patogeny potrzebują czasu, żeby się rozwinąć i mogą minąć dni... zanim pojawią się pierwszy symptomy choroby. Co więcej mogą one być użyte nie tylko przeciwko ludziom, ale też np. przeciw żywności czy plonom.

Biorąc pod uwagę, że choroby spowodowane bronią biologiczną mogą rozwijać się kilka dni, nie można wykluczyć scenariusza, że uchodźcy przetransportują je do innych krajów.

Historia pokazuje, że zarówno broń biologiczna, jak i chemiczna, nie należą do przesadnie skutecznych i są podatne na różne czynniki zewnętrzne, które mogą zmniejszyć ich efektywność. W przypadku broni chemicznej mówimy o pogodzie, a broń biologiczna może porazić również rosyjskie wojska. Co więcej patogeny mogą rozmnażać się samodzielnie oraz ulegać rozmaitym mutacjom, co dodatkowo komplikuje sytuację.

Przede wszystkim jednak, zarówno broń chemiczna, jak i biologiczna jest używana jako straszak, który ma sterroryzować ludność cywilną i wywrzeć presję na obywateli. Tok myślenia rosyjskich agresorów może być następujący: skoro brutalne naloty i niszczenie infrastruktury cywilnej nie mogą wywrzeć presji na Ukraińcach, to może sprawi to broń chemiczna albo biologiczna? Jeżeli Rosjanie kalkulują, że może to zmusić Ukrainę do kapitulacji, wówczas zaryzykują użycie tej śmiercionośnej broni.

Scenariusz użycia broni chemicznej w Ukrainie

Mówiąc o wykorzystaniu broni chemicznej przez Putina, Ukraińcy wskazują miasta, w szczególności te położone na południu kraju. Najbardziej prawdopodobną substancją jest użycie sarinu - gazu paralityczno-drgawkowego. Był on stosowany przeciwko Kurdom przez reżim Saddama Husajna w 1988 roku. Przerażająca broń zabiła wówczas 5 tys. osób.

Rosjanie wraz z armią Assada użyli tego środka w 2017 roku na terytorium Syrii.

Według informacji ukraińskiego portalu InformNapalm, rosyjscy żołnierze oraz dowódcy mieli otrzymać środki przeciwdrgawkowe. Widziano też ciężarówki przewożące substancje chemiczne neutralizujące sarin.

O tym, że NATO poważnie postrzega użycie przez Rosjan broni masowego rażenia przeciwko Ukrainie świadczy chociażby to, że postanowiło wysłać Ukraińcom ekwipunek ochronny na wypadek takiego ataku.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas