Rosja o krok od masowej produkcji pocisków Iskander-1000

Jak donosi kilka źródeł, Rosja szykuje się do rozpoczęcia seryjnej produkcji nowej wersji dobrze znanego systemu taktycznych pocisków balistycznych Iskander-M. Nowy model, który nie otrzymał jeszcze oficjalnej nazwy, ale przez część ekspertów nazywany jest Iskander-1000, oferować ma rozszerzenie zasięgu Moskwy daleko poza możliwości poprzedników, a mowa o nawet 1000 kilometrów.

Pocisk balistyczny Iskander-M. Nowa wersja nieoficjalnie nazywa Iskander-1000 ma być znacznie potężniejsza
Pocisk balistyczny Iskander-M. Nowa wersja nieoficjalnie nazywa Iskander-1000 ma być znacznie potężniejszaMinisterstwo Obrony RosjiWikimedia Commons

Ukraina najpewniej już niedługo będzie musiała zmierzyć się z nowym zagrożeniem ze strony Moskwy, bo wiele źródeł donosi, że Rosja jest bliska rozpoczęcia seryjnej produkcji nowej wersji systemu rakiet balistycznych Iskander-M. Oficjalna nazwa nie została jeszcze potwierdzona, ale nowa rakieta - dzięki zastosowaniu nowocześniejszego i wydajniejszego silnika oraz zwiększeniu o ok. 15 proc. ilości przenoszonego paliwa - ma podwoić oryginalny zasięg wynoszący 500 kilometrów. To sprawia, że nowy pocisk z miejsca doczekał się nieoficjalnej nazwy Iskander-1000. 

Kluczowym elementem nowego systemu ma być też zdaniem BulgarianMilitary.com autonomiczny inercyjny system nawigacyjny, który zapewnia wysoką precyzję dzięki wbudowanym czujnikom śledzącym pozycję i orientację pocisku w trakcie lotu. Technologia ta została udoskonalona poprzez zastosowanie nowych algorytmów korekty kursu, co znacznie zmniejsza ryzyko odchylenia od zamierzonej trajektorii. Dodatkowo pocisk jest wyposażony w systemy nawigacji satelitarnej, co umożliwia precyzyjne namierzanie celów na dużych odległościach i w otwartym terenie.

Nowa wersja Iskandera-M bliska produkcji seryjnej

Pierwsze sygnały sugerujące rozwój nowej klasy pocisków pojawiły się już w maju ubiegłego roku w filmie upamiętniającym 78. rocznicę poligonu rakietowego Kapustin Jar. Jak dodaje Military Watch Magazine, wpis o pracach nad nową wersją rakietowego pocisku balistycznego, oznaczonego nieoficjalnie jako Iskander-1000, pojawił się też pod koniec lipca na rosyjskojęzycznym blogu Russian Military. 

Kilka dni później Władimir Putin zapowiedział, że Rosja obecnie realizuje ostatnią fazę prac nad nowymi zdolnościami uderzeniowymi, które mają być odpowiedzią na amerykańskie plany rakietowe w Niemczech (2. Wielodomenowa Grupa Zadaniowa wyposażona w baterię mobilnych wyrzutni rakietowych Typhon). Według rosyjskich źródeł rakiety Iskander-1000 mogły już zostać rozmieszczone w najbardziej wysuniętym na zachód regionie Rosji, czyli obwodzie kaliningradzkim, co pozwoliłoby na sięgnięcie celów w dużej części Europy Środkowej i Zachodniej oraz na Morzu Bałtyckim.

Iskander-M kluczowy dla Rosji

Iskander-M odgrywa kluczową rolę w strategii rosyjskich sił zbrojnych, wyróżniając się wysoką mobilnością, precyzją, możliwością użycia różnych typów głowic oraz skomplikowaną trajektorią lotu, co utrudnia jego przechwycenie. Dotychczas pociski 9K720 Iskander-M miały jednak zasięg ograniczony do 500 km (z powodu Traktatu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych krótkiego i średniego zasięgu z 1987 r., z którego Stany Zjednoczone wycofały się podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa), ale to się właśnie zmienia - nowy wariant Iskandera ma zachować wszystkie cechy oryginału przy jednoczesnym podwojeniu zasięgu.

Zresztą Rosja już od końca 2023 roku zaczęła wprowadzać do służby rakiety taktyczne o wydłużonym zasięgu, co potwierdziło rozmieszczenie północnokoreańskich systemów rakietowych KN-23B na terenie Rosji w styczniu 2024 roku. Pociski te, mimo że bazują na podobnych rozwiązaniach co Iskander-M, charakteryzują się dłuższym zasięgiem wynoszącym 900 km oraz znacznie większą głowicą bojową.

W listopadzie 2024 roku Rosja oficjalnie zaprezentowała zaś swój pierwszy rodzimy pocisk o wydłużonym zasięgu, czyli Oresznik. Ten należy jednak do zupełnie innej kategorii, osiągając zasięg 4000 km, przenosząc wiele głowic oraz wykazując profil lotu zbliżony do pocisków międzykontynentalnych. Nowa wersja Iskandera-M ma zająć miejsce w rosyjskim arsenale pomiędzy oryginalnym Iskanderem-M a systemem Oresznik, a jak zaznaczają analitycy długoterminowo może również zmniejszyć zależność Rosji od północnokoreańskich KN-23B.

A przypomnijmy, że systemy Iskander-M były wielokrotnie wykorzystywane do ataków na kluczowe cele podczas wojny w Ukrainie, a znaczące zwiększenie ich produkcji po rosyjskiej inwazji umożliwia Moskwie intensyfikację uderzeń z ich użyciem. Szczególną rolę odegrały w operacjach przeciwko ukraińskim systemom obrony powietrznej, w tym bateriom Patriot i innym systemom rakietowym ziemia-powietrze, utrudniając ochronę miast i ludności cywilnej.

Słynne muzeum jest w złym stanie. Luwr wymaga remontuAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas