Rosja pierwszy raz użyła potężnych pocisków X-22
Rosjanie sięgają po coraz potężniejszą broń w wojnie na Ukrainie. Eksperci mówią nawet o akcie desperacji z ich strony. Tym razem użyli pocisków X-22.
Defence Express informuje, że Rosja pierwszy raz użyła do ataku na cele w Ukrainie potężnych pocisków X-22 (AS-4 Kitchen). Chociaż pamiętają one czasy Związku Radzieckiego, masa każdej z głowic pocisku może sięgać jednej tony. Oznacza to, że jest ona dwa razy silniejszy od Kalibra i Iskandera.
Pociski manewrujące X-22 wystrzelono z bombowców strategicznych Tu-22M3. Początkowo użyto sześciu sztuk tej broni, za pomocą której zniszczono cele w miastach leżących w obwodzie donieckim. Oficjalnie nie wiadomo, jaką liczbą tych pocisków dysponuje Kreml.
X-22 są dwa razy potężniejsze od Kalibrów i Iskanderów
X-22 były produkowane w latach 60. i 70. XX wieku. Ze w względu na ich przestarzałość stały się trudne i niebezpieczne w obsłudze. Jednak w obliczu porażek w Ukrainie, armia rosyjska mimo wszystko chce ich używać.
Eksperci uważają jednak, że użycie ich w ataku na Odessę nie miało na celu pokazać potęgi militarnej Rosji i posiadanych przez nią potężnych pocisków, a raczej jest to akt desperacji. Wojenne plany nie przebiegają bowiem po myśli Kremla, a sankcje skutecznie zablokowały możliwość szybkiej produkcji nowych pocisków Kalibr i Iskander.
Kreml w obawie o ich wyczerpujące się zapasy i niemożność szybkiego uzupełnienia, zwyczajnie postanowił sięgnąć po potężną broń z czasów Związku Radzieckiego, by jak najszybciej wykonać zaplanowane zadania w związku z agresją na Ukrainę.