Rosja w minutę straciła sześć myśliwców i bombowców

Okazuje się, że w ataku ukraińskich dronów na rosyjskie lotnisko Marinowka w obwodzie wołogodzkim, rosyjska armia straciła aż sześć myśliwców i bombowców. To straty opiewające na setki milionów dolarów.

Rosja w minutę straciła sześć myśliwców i bombowców
Rosja w minutę straciła sześć myśliwców i bombowców123RF/PICSEL

W nocy z 21 na 22 sierpnia 2024 roku, Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły zakrojony na ogromną skalę atak dronów kamikadze na rosyjskie lotnisko Marinowka, leżące w obwodzie wołogodzkim. Kilkanaście godzin później pojawiły się pierwsze zdjęcia satelitarne bazy, na których ujawniono skalę zniszczeń.

Analitycy militarni podali, że zniszczono wiele samolotów, niezwykle ważnych dla rosyjskiego lotnictwa, które biorą czynny udział w atakach bombowych na Ukrainę. Jednak dopiero teraz pojawiły się bardzo szczegółowe informacje, jak dotkliwe straty ponieśli Rosjanie.

Rosja w minutę straciła sześć myśliwców i bombowców

Okazuje się, że flota ukraińskich dronów zniszczyła aż sześć samolotów. Rosjanom w porę nie udało się ewakuować wszystkich maszyn. Liczyli też, że samoloty i sprzęt ochronią systemy obrony powietrznej czy nowe lekkie hangary. Tymczasem jedno i drugie zawiodło. W rezultacie ataku, rosyjskie lotnictwo będzie miało ogromne problemy.

Zniszczone samoloty brały bowiem udział w atakach na ukraińskie pozycje w obecnie realizowanej ofensywie w obwodzie kurskim. Bombowce Su-24 i Su-34 były nośnikami potężnych bomb KAB/FAB. Za ich pomocą bombardowano również Charków. Ukraińskie drony zniszczyły na lotnisku Marinowka też składowiska bomb FAB i sprzętu potrzebnego do ich użycia.

Oznacza to brak osłony lotnictwa lub jej ograniczenie dla rosyjskich oddziałów szturmowych na terytorium Rosji. Możemy spodziewać się, że Ukraińcy w kolejnych dniach będą mieli ułatwione działania w obwodzie kurskim. SZU podały, że w ostatnim tygodniu niemal każdej nocy próbują zaatakować któreś z rosyjskich lotnisk.

Rosja będzie miała problemy z atakami z powietrza

To pokłosie produkcji na masową skalę dronów kamikadze. Obecnie każdego dnia dostarczanych na front może być tysiące maszyn, z czego kilkadziesiąt może brać udział w atakach na rosyjskie bazy w tym lotniska. Przy okazji tematu Su-34 nie można nie wspomnieć, w grudniu ubiegłego roku, połączenie sił armii i wywiadu Ukrainy zaowocowało atakiem dronów kamikadze na lotnisko Morozowsk w obwodzie rostowskim Rosji i zniszczeniem lub uszkodzeniem aż 12 myśliwców Su-34. Był to potężny cios dla Kremla. Jak widzimy, był to dopiero początek ogromnych problemów z systemami obrony powietrznej.

Su-34 to nowoczesny wielozadaniowy myśliwiec taktyczny. Maszyna zdolna jest do przenoszenia taktycznej broni jądrowej i może przeprowadzać misje szturmowe, rozpoznawcze oraz misje bezpośredniego wsparcia lotniczego. Szacuje się, że koszt wyprodukowania Su-34 wynosi ok. 36 milionów dolarów.

Czym jest i co potrafi rosyjski samolot Su-34?

Samolot osiąga prędkość 1900 km/h i ma zasięg 4000 km, a także potrafi wznieść się na pułap 17 000 m. Maszyna wyposażona jest wymiennie w bomby lotnicze odłamkowo-burzące, pociski kierowane laserowo lub telewizyjnie, pociski manewrujące powietrze-powietrze i powietrze-ziemia, rakiety przeciwradarowe oraz w pociski przeciwokrętowe. Ponadto może przenosić taktyczne bomby termojądrowe. W skład uzbrojenia wchodzi także działo 30 mm Gryazev-Shipunov GSh-30-1.

Rosyjskie siły powietrzne chwalą się, że w samolocie zamontowany jest m.in. pasywny elektronicznie radar macierzowy, elektroniczne systemy pomiaru, system nadzoru radiowego i elektroniczny system przeciwdziałania. Ten ostatni ma służyć do "oszukiwania radaru" oraz w inne systemy służące do walki elektronicznej. Wszystkie te urządzenia mają zmniejszać prawdopodobieństwo wykrycia samolotu przez radar o ok. 30 razy.

Silversie, można inaczej!
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas