Rosja wysłała na Białoruś potężne systemy Tor

Rosja wysłała na Białoruś potężne systemy obrony powietrznej, które będą miały za zadanie chronić oba kraje w przypadku, gdyby wybuchła wojna z NATO.

Rosja wysłała na Białoruś potężne systemy Tor
Rosja wysłała na Białoruś potężne systemy TorBiałoruski MONmateriały prasowe

Kreml postanowił dozbroić swojego sojusznika na wypadek wybuchu wojny z NATO. Armia Białorusi właśnie otrzymała kolejną, już siódmą baterię rosyjskich systemów obrony powietrznej Tor-M2K. Ta broń defensywna pozwoli ochronić strategiczne obiekty przed atakami rakietowymi pochodzącymi z krajów Zachodu.

O całym przedsięwzięciu oficjalnie poinformowało białoruskie ministerstwo obrony narodowej. W sieci opublikowano zdjęcia, na których uwieczniono transport rosyjskich systemów na Białoruś za pomocą kolei. Jak donosi dziennik Hajun, nowy sprzęt może trafić na wyposażenie 15. Brygady Rakiet Przeciwlotniczych.

Rosja wysłała na Białoruś potężne systemy Tor-M2K

Co ciekawe, oprócz samych systemów obrony Tor-M2K, na wyposażenie armii weszły również cztery wozy bojowe 9A331MK, wóz transportowo-ładujący oraz wóz wsparcia, które mają za zadanie utrzymać zestaw w idealnej kondycji bojowej na wypadek, gdyby nieoczekiwanie wybuchła wojna z NATO.

Białoruś otrzymała systemy rakiet ziemia-powietrze Tor-M2K ("K"— kołowy) na podwoziu kołowym opracowanym i wyprodukowanym przez Mińską Fabrykę Traktorów Kołowych. Istnieje również wersja na podwoziu gąsienicowym. Jest to system rakietowy krótkiego zasięgu przeznaczony do niszczenia celów aerodynamicznych, takich jak samoloty, śmigłowce i inne statki powietrzne, a także kierowanych pocisków rakietowych latających na średnich, małych i bardzo małych wysokościach.

Tor-M2K pozwolą lepiej chronić Białoruś

Podstawą systemu jest pocisk kierowany ziemia-powietrze 9M9331, który może razić cele w odległości 15 kilometrów i na wysokościach do 10 kilometrów. Najczęściej systemy te służą do ochrony ważnych obiektów strategicznych lub jednostek wojskowych.

Tor-M2K to potężne wsparcie dla armii Białorusi. Jak podkreślają analitycy militarni z serwisu Defence Blog, kraj ten nie posiada własnych nowych systemów obrony. W większości wojsko bazuje na zestawach pamiętających jeszcze czasy Związku Radzieckiego. Gdyby doszło do wojny Rosji z NATO, Białoruś mogłaby upaść w kilka dni, a to stworzyłoby ogromne zagrożenie dla Kremla.

Rosja cierpi na deficyt systemów obrony powietrznej

Dlatego Władimir Putin stara się lepiej doposażyć armię Białorusi, jednak obecnie sama Rosja ma ogromne problemy z dostępnością systemów obrony powietrznej. Szacuje się, że w ciągu niespełna trzech latach wojny na Ukrainie, Rosja straciła ponad 200 zestawów takiej broni defensywnej. Ostatnie w pełni udane ukraińskie ataki pociskami ATACMS i Storm Shadow na terytorium Rosji tylko potwierdziły ogromne kłopoty Kremla.

Rewolucja w medycynie. Sztuczna inteligencja pomoże nam w leczeniu? Polsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas