Rosja zbudowała "zabójcze roboty". Tych naprawdę można się obawiać

W sieci pojawiło się nagranie przedstawiające kolejny rosyjski eksperyment z naziemnymi platformami robotycznymi. Chodzi o model Waran, który wyposażono w moduł bojowy Ochotnik z trzema wyrzutniami przeciwpancernych pocisków kierowanych Kornet. I nie da się ukryć, że tym razem wygląda to całkiem profesjonalnie, zwłaszcza jak na rosyjskie modyfikacje, które mogliśmy oglądać w czasie inwazji.

Kolejny rosyjski eksperyment z naziemnymi platformami robotycznymi. To Waran miotający pociski 9M133 Kornet
Kolejny rosyjski eksperyment z naziemnymi platformami robotycznymi. To Waran miotający pociski 9M133 KornetTelegram/Magazyn Społeczno-Gospodarczy "Wodograj"domena publiczna

Nie dalej jak wczoraj mogliśmy zobaczyć, jaką wyobraźnię mają rosyjscy żołnierze (albo jak bardzo im wyobraźni brakuje), którzy postanowili sprawdzić możliwość wystrzeliwania rakiet powietrze-ziemia z ramienia, a konkretniej wyrzutni zrobionej na szybko z rury kanalizacyjnej i desek.

I podobnych przykładów widzieliśmy w czasie wojny zdecydowanie więcej, ale czasem zdarzają się też bardziej profesjonalne modyfikacje, jak choćby zdalnie sterowana za pomocą kabla lub radia platforma robotyczna Waran wyposażona w pociski przeciwpancerne Kornet, która jest bohaterką nowego filmu opublikowanego na Telegramie.

To kolejny rosyjski eksperyment z naziemnymi platformami robotycznymi - wcześniej widzieliśmy choćby bezzałogowe pojazdy naziemne (UGV) wyposażone w granatniki automatyczne AGS-17 czy systemy minujące, który zapowiada się na udany, bo jak widać na filmie pocisk został z sukcesem odpalony, a platforma niemal nie drgnęła.

Szybki i dużo dźwiga. Oto Waran

Jak już wspomnieliśmy, jest to Waran, który wszedł do produkcji seryjnej w ubiegłym roku. Do 2025 roku Rosja planuje zwiększyć produkcję do około 300 sztuk rocznie. Jest to platforma wielozadaniowa, przeznaczona do realizacji różnych zadań na polu walki, która może przenosić ładunek o masie do 200 kg - zarówno sprzęt i zaopatrzenie, jak i rannych żołnierzy.

Może działać na akumulatorze ok. 8 godzin, osiągać prędkość do 50 km/h, a jej zasięg operacyjny wynosi do 4 km bez przekaźnika i do 10 km z przekaźnikiem. Źródło podaje jednak, że Waran jest tylko jedną z dostępnych opcji, bo moduł bojowy Ochotnik można zamontować również na wielu innych kompatybilnych systemach naziemnych. Rzućmy jeszcze okiem na wykorzystywanego przez niego wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych Kornet.

Przeciwpancerny Kornet "na sterydach"

Jeśli chodzi o system przeciwpancernych pocisków kierowanych 9M133 Kornet, to na początku tego tygodnia Rostec poinformował, że został on ulepszony o możliwość zdalnego sterowania. Zasięg kontroli wynosi do 100 metrów, a do jednego panelu sterowania można podłączyć jednocześnie do trzech wyrzutni. W ogóle jest to względnie nowa broń, opracowana w 1994 roku przez KBP Tuła jako następca systemu 9K113 Konkurs.

Pociski 9M133 mogą być odpalane z wyrzutni przenośnych, jak i montowanych na pojazdach (np. transporterach opancerzonych), są kierowane laserowo, powstały z myślą głównie o niszczeniu czołgów (choć są też wersje do zwalczania piechoty) i uznaje się je za jedne z najpotężniejszych rosyjskich PPK.

Kornet w wersjach przeciwczołgowych mierzy 1.1 m długości, waży od 29 do 31 kg, porusza się z prędkością maksymalnie 250 m/s, oferuje zasięg między 100 a 8000 m i wyjątkowo skuteczną głowicę kumulacyjną:

Pocisk ma głowicę wysokowybuchową z ładunkiem tandemowym. Oznacza to, że podczas ataku eksplodują dwa ładunki. Pierwszy, ołowiany, usuwa reaktywny pancerz pojazdu, podczas gdy drugi bezpośrednio go niszczy
wyjaśniał jakiś czas temu dla rosyjskiej agencji TASS Dmitrij Litowkin, ekspert ds. wojskowości i redaktor naczelny rosyjskiego magazynu "Niezależny Przegląd Wojskowy".
Jak ugotować idealne jajko? Naukowcy opracowali przepis© 2025 Associated Press
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?