Rosja zbuduje odpowiednik F-35B? Słynny producent podejmuje rękawicę

F-35B w wersji rosyjskiej — wybujała fantazja, czy jednak osiągalna przyszłość? Słynny rosyjski producent doświadczony w budowie samolotów pionowego startu i lądowania zapowiada, że jest gotów podjąć to wyzwanie. Jego dawne konstrukcje tego rodzaju trudno jednak określić szczególnymi sukcesami.

Biuro konstrukcyjne Jakowlew ma po wieloletniej przerwie znów zacząć projektować samoloty myśliwskie VTOL, czyli maszyny pionowego startu i lądowania. Tym razem jednak ma to być maszyna 5. generacji, czyli odpowiednik amerykańskiego F-35 Lightning II w wersji B.

Jakowlew skonstruował już wiele maszyn pionowego startu i lądowania

Biuro Jakowlewa, ma długą historię rozwoju samolotów pionowego startu i lądowania. Prace nad tymi maszynami rozpoczęły się już około 70 lat temu, w latach 50. XX wieku. Pierwszym tego typu samolotem był Jak-36, który odbył swój pierwszy lot w 1963 roku. Ten prototypowy samolot został zaprojektowany do testowania możliwości i praktyczności operacji VTOL, co później wpłynęło na rozwój tego typu maszyn w rosyjskim lotnictwie. Jak-36 posiadał dwa silniki turboodrzutowe z dyszami o zmiennym wektorze ciągu, które umożliwiały pionowy start i lądowanie.

Reklama

Kolejnym krokiem w rozwoju tych maszyn był Jak-38, pierwszy operacyjny samolot VTOL Związku Radzieckiego, który zadebiutował w 1972 roku. Używany był na radzieckich krążownikach lotniczych typu Kijew do 1992 roku. Do startu wykorzystywał dwa silniki startowe oraz jeden silnik główny z wektorowaniem ciągu. Konstrukcja była krytykowana głównie z powodu jej krótkiego zasięgu (zaledwie 170 km) i niskiego udźwigu uzbrojenia. Samolot nie posiadał również radaru i osiągał niewielką prędkość maksymalną wynoszącą 1,1 tys. km/h. Z tego względu nadawał się głównie do misji szturmowych.

Najbardziej zaawansowanym projektem Jakowlewa w zakresie VTOL był Jak-141 znany również jako Jak-41. Był to pierwszy na świecie naddźwiękowy samolot VTOL, który osiągał prędkość Mach 1,7. Prototyp Jaka-141 zadebiutował w 1987 roku i ustanowił 12 rekordów świata, głównie w dziedzinie najszybszego wznoszenia się na określone wysokości w klasie samolotów VTOL. Projekt został jednak wstrzymany w 1991 roku z powodu cięć budżetowych.

Czy Rosja będzie w stanie stworzyć taki samolot?

Andriej Bogiński - dyrektor generalny Jakowlewa, podkreślił gotowość firmy do kontynuacji prac nad nowym samolotem VTOL, która może oprzeć się na zgromadzonym doświadczeniu i zachowanej bazie naukowo-technicznej. Podkreślił, że technologia utrzymana od lat 90. może pozwolić na bardzo szybki powrót do projektowania tego typu maszyn.

Rosjanie sugerują, że takie samoloty mogą być przydatne nie tylko dla marynarki wojennej, ale także dla tamtejszych sił powietrznych, szczególnie w sytuacjach zagrożenia atakami rakietowymi na lotniska, gdyż mogłyby startować z uszkodzonych pasów startowych lub niewielkich improwizowanych stanowisk

Rozwój tego typu samolotów jest jednak kosztowny i skomplikowany, co stawia pod znakiem zapytania jego opłacalność w obliczu szybko postępującego rozwoju lotnictwa bezzałogowego. Dla części tamtejszej branży zbrojeniowej to właśnie bezzałogowce są rozwiązaniem bardziej przyszłościowym i to one powinny być objęte priorytetem ponad "rosyjską odpowiedzią na F-35B".

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | przemysł zbrojeniowy | samolot | F-35 | samolot VTOL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy