Rosjanie mówią o cudzie. Przeżyli atak floty dronów
Dowódcy rosyjskiej armii mówią o cudzie. Otóż w obwodzie charkowskim dwóch rosyjskich żołnierzy uniknęło ataku wielu ukraińskich dronów kamikadze. Ich koledzy określili ich mianem terminatorów. Całe wydarzenie uwieczniono na materiale filmowym.
Dwóch rosyjskich żołnierzy może mówić o prawdziwym szczęściu. W trakcie zmiany pozycji w jednej z małych miejscowości w obwodzie charkowskim, nagle nawiedziły ich ukraińskie drony kamikadze. Co niezwykłe, operatorzy w czasie rzeczywistym mogli śledzić pozycję rosyjskich żołnierzy, ale pomimo tego faktu, wysyłane drony kamikadze nie były w stanie spacyfikować agresorów.
Sami ukraińscy operatorzy byli w szoku, że dron po dronie rozbija się i eksploduje blisko rosyjskich żołnierzy, ale jednocześnie nie czyniąc im żadnej szkody. Analitycy sugerują, że oprócz szczęścia, Rosjanie mogli mieć przy sobie miniaturowe systemy WRE, czyli zakłócacze dronów, dzięki którym traciły one orientację w chwili zbliżania się do żołnierzy.