Rosjanie wyjawili skalę produkcji rakiet. Obawy Kijowa

Dyrektor najważniejszego rosyjskiego przedsiębiorstwa produkującego rakiety wojskowe pochwalił się publicznie, jak ma zamiar spełnić zapotrzebowanie armii. Jego słowa budzą obawy Ukraińców.

Rosjanie zasypują Ukrainę pociskami rakiettowymi. Zdradzili dlaczego produkują ich tak wiele
Rosjanie zasypują Ukrainę pociskami rakiettowymi. Zdradzili dlaczego produkują ich tak wiele@existentielltTwitter
Rosjanie zasypują Ukrainę pociskami rakiettowymi. Zdradzili dlaczego produkują ich tak wiele
Rosjanie zasypują Ukrainę pociskami rakiettowymi. Zdradzili dlaczego produkują ich tak wiele@existentielltWikimedia

Rosyjskie ataki rakietowe na Ukrainę

Rosyjskie ataki rakietowe stanowią jedną z najważniejszych broni Rosji w wojnie z Ukrainą. Mają narzucić Ukraińców na kolana wręcz terrorystycznymi metodami. Celem takich ataków rakietowych są bowiem obiekty cywilne i kluczowa infrastruktura jak elektrownie.

Pomimo przekazania zachodnich systemów obrony powietrznej jak Patriot czy IRIS-T, ich liczba na ten moment nie może pokryć całego terenu Ukrainy. Gdy Rosjanie stosują taktykę masowych ataków rakietowych, dochodzi więc do brutalnych tragedii cywilów jak trafienie pocisku rakietowego w szpital dziecięcy w Kijowie.

Rosjanie w swojej propagandzie zapewniają, że takie ataki się nie skończą. Po kolejnych terrorystycznych ostrzałach rakietowych zdradził to dyrektor MKB Raduga, największego rosyjskiego przedsiębiorstwa produkującego rakiety. To właśnie to przedsiębiorstwo produkuje pociski Kh-101, z których jeden spadł na szpital dziecięcy w Kijowie.

Praca 24/7 w fabryce rakiet

W wywiadzie dla rosyjskich mediów dyrektor MKB Raduga, Siergiej Bogatikow, zapewnił, że jego pracownicy zrobią wszystko, aby zapewnić rosyjskiej armii odpowiednią liczbę pocisków do zasypania ukraińskich miast.

W wywiadzie dla rosyjskiego portalu "Oborona" Bogatikow potwierdził, że MKB Raduga spełni wymogi rosyjskiego Ministerstwa Obrony. W styczniu 2024 roku podał je osobiście ówczesny minister obrony Rosji, Siergiej Szojgu. Zakładały znaczące zwiększenie produkcji pocisków rakietowych w roku 2024-2025.

Bogatikow zapewnił, że pracownicy MKB Raduga nie tylko produkują, ale i modernizują rakiety. Wszystko dzięki wprowadzeniu systemu pracy, zapewniającego w praktyce ciągłe działanie zakładów.

- Praca odbywa się albo na trzy zmiany, albo na dwie zmiany - z wydłużonymi zmianami po 10-12 godzin, po sześć, a w wielu obszarach siedem dni w tygodniu, tj. 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu - zapewnił Siergiej Bogatikow.

Rosjanie przeszli na produkcję wojenną

Dyrektor MKB Raduga zapewnił przy tym, że nie ma tu miejsca na wyzysk pracowników. Według niego wszyscy pracownicy "rozumieją wymogi narodu i kierują się patriotyczną wolą".

Bogatikow w tej propagandowej wypowiedzi zreflektował się, że nawet Rosjanie nie mogą się karmić samym patriotyzmem. Dodał więc, że pracownicy MKB Raduga mają zapewnione specjalne dodatki. Od wzrostu wynagrodzeń o 40% aż po preferencyjne warunki zakupu mieszkań dla oddziałów MKB Raduga.

Cała ta otoczka brzmi jak wyjęta żywcem z radzieckiego filmu propagandowego. Niemniej potwierdza, jak w Rosji wygląda całkowita produkcja wojenna. Na taką przechodzą kolejne rosyjskie firmy zbrojeniowe jak Urałwagonzawod, produkujący i modernizujący czołgi T-72 czy T-90.

Władimir Putin w fabryce czołgów Urałwagonzawod
Władimir Putin w fabryce czołgów UrałwagonzawodALEXANDER KAZAKOV/POOL/AFPAFP

Zwiększona produkcja rakiet do problem dla Ukraińców

Ze względu na taką produkcję nie dziwią wyliczenia Financial Times, że od początku inwazji na Ukrainę MKB Raduga zwiększyła produkcję wspomnianych pocisków Kh-101 aż ośmiokrotnie. Przejście na maksymalne wykorzystanie pracowników i dostęp do komponentów z Zachodu sprawia, że Rosjanie ciągle mają zapasy do masowych ataków rakietowych na ukraińskich cywili.

To może wzbudzać obawy Kijowa przed ochroną swoich obywateli. Nawet z szczelnie zamkniętym niebem nad najważniejszymi obiektami w kraju, masowe ostrzały rakietowe prowadzą do przebicia się pocisków w niektórych miejscach i zadawania strat. Efektywne uderzenia na infrastrukturę energetyczną Ukrainy, zwłaszcza na wschodzie kraju, pokazuje to zjawisko.

Dlatego tak ważne są deklaracje Zachodu o dostarczeniu kolejnych zachodnich systemów obrony powietrznej. Chociażby na szczycie NATO w Waszyngtonie, Joe Biden zapowiedział, że do końca bieżącego roku Ukraina otrzyma pięć dodatkowych systemów obrony powietrznej o znaczeniu strategicznym.

Ogromny humanoidalny robot będzie naprawiał linie kolejowe w JaponiiAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas