Rosjanie zbombardowali Ukraińców za śmierć Nawalnego
Rosyjscy żołnierze obwiniają Ukraińców za śmierć Aleksieja Nawalnego i w odwecie zbombardowali oni potężnymi bombami pozycje ukraińskie w okolicach Awdijiwki.
Dziś świat lotem błyskawicy obiegła wiadomość o śmierci Aleksieja Nawalnego, rosyjskiego opozycjonisty oraz przeciwnika Władimira Putina i reżimu kremlowskiego. Rosyjscy żołnierze uznali jego śmierć za zamach dokonany przez ukraińskie służby i w odwecie postanowili zbombardować pozycje ukraińskie w okolicach Awdijiwki.
W rosyjskich mediach społecznościowych pojawiły się ciekawe zdjęcia wykonane przez rosyjskich żołnierzy bezpośrednio na froncie. Ukazano na nich bomby, na których napisano markerem "Chochłom za Nawalnego" (Chochły to wymyślone przez Rosjan obraźliwe określenie Ukraińców) i dopisano słynny symbol Z. Rosjanie chcieli w ten sposób pokazać, kto stoi za śmiercią Nawalnego.
Rosjanie zemścili się na Ukraińcach za śmierć Nawalnego
Oczywiście to nic innego jak efekt potężnej kremlowskiej propagandy serwowanej rosyjskim żołnierzom. Nie ma żadnej logiki w oskarżaniu ukraińskich służb o śmierć największego przeciwnika Putina. Niebawem w Rosji będą miały miejsce wybory prezydenckie. Przeraża fakt, że rosyjscy żołnierze nie połączyli kropek. Kreml prowadzi wojnę o umysły i świadomość swoich obywateli.
O śmierci Aleksieja Nawalnego poinformowała w piątek rosyjska służba więzienna. W komunikacie przekazano, że Nawalny, po powrocie ze spaceru "źle się poczuł". "Niemal natychmiast stracił przytomność. Niezwłocznie przybyli na miejsce pracownicy medyczni zakładu karnego, wezwano pogotowie ratunkowe" — głosił komunikat.
Nawalny był przeciwnikiem Władimira Putina
Rosyjski opozycjonista od trzech lat przebywał w koloniach karnych. Od kilku miesięcy więziony był w kolonii karnej nr 3 "Polarny Wilk" w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym, która uznawana jest za jeden z najcięższych zakładów karnych w kraju. Julia Nawalna powiedziała, że "Putin, wszyscy ludzie w jego otoczeniu, jego przyjaciele, sprzyjający jego rządowi wiedzieli, że będą za to odpowiadać". — Za to, co zrobili z naszym krajem, mojej rodzinie, mężowi — wyliczyła.