Rosyjskie manewry na Krymie. Desant i pociągi pancerne

Od 2013 roku Moskwa wzmacniała jednostki w Południowym Okręgu Wojskowym. Od dwóch tygodni prowadzą na Krymie szeroko zakrojone manewry, podczas których ćwiczone jest forsowanie rzek i wsparcie desantu.

manewry
manewryYouTube
W manewrach, poraz pierwszy od 15 lat, biorą udział Wojska Kolejowe
W manewrach, poraz pierwszy od 15 lat, biorą udział Wojska KolejoweYouTube

- Od 2013 roku w Południowym Okręgu Wojskowym sformowano cztery dywizje, dziewięć brygad i 22 pułki - oświadczył pod koniec lipca tego roku minister obrony Rosji Siergiej Szojgu.

- Jest to związane ze zwiększeniem obecności wojskowej NATO w Europie Wschodniej, sytuacją na Ukrainie i działalnością międzynarodowych grup terrorystycznych, w tym na Kaukazie Północnym - dodał chwilę później składając raport na posiedzeniu kolegium ministerstwa obrony FR.

- Wojska okręgu otrzymały nowe samoloty bojowe i systemy rakietowe S-300W4, S-400, Buk-M2, przeciwlotnicze zestawy Pancyr S-1. W rezultacie półtorakrotnie wzrosła skuteczność systemu obrony przeciwlotniczej na strategicznym kierunku południowo-zachodnim - powiedział wówczas minister.

Niedługo później, na początku sierpnia, rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa poinformowała w komunikacie, że zlikwidowała siatkę szpiegowską, której członkami byli Ukraińcy i Rosjanie. Mieli przygotowywać oni serię zamachów na terytorium Krymu. Jak się wkrótce okazało byli to recydywiści, którzy uciekli z Ukrainy do Rosji przed wymiarem sprawiedliwości.

Kilka dni później Rosja rozpoczęła w Południowym Okręgu Federalnym manewry pod kryptonimem "Kaukaz 2016", w których bierze udział 2,5 tysiąca żołnierzy i 350 pojazdów bojowych w tym dwa pociągi pancerne: "Amur" i "Bajkał". Wezmą one udział w manewrach pierwszy raz od 15 lat.

Według informacji rosyjskiego MON Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej posiadają 4 pociągi pancerne, z których dwa pod koniec lat 90. zostały rozbrojone i zakonserwowane, natomiast dwa pozostałe nadal znajdują się w służbie w Południowym Okręgu Wojskowym. Są uzbrojone w artylerię klasyczną, czołgi, a także mogą przewozić broń rakietową.

Manewry

- Podczas manewrów zostaną wypracowane zadania, związane z wszechstronnym wsparciem logistycznym sił lądowych, powietrznych, a także marynarki wojennej - mówił na konferencji rozpoczynającej ćwiczenia generał Dmitrij Bułhakow, wiceminister w MON FR.

Wojska inżynieryjne ćwiczyły operację budowy przeprawy mostowej przez Wołgę, w tym budowę i osłonę przeprawy kolejowej, po której na drugi brzeg rzeki przeprawiły się pociągi pancerne mające za zadanie wsparcie piechoty w likwidacji nieregularnych oddziałów paramilitarnych w rejonie operowania składu.

Długość zbudowanego mostu wynosi 400 metrów, jednak w razie potrzeby może być zwiększona. Lotnictwo i wojska obrony przeciwlotniczej ćwiczyły ochronę przepraw i wsparcie desantu.

- Aktywna faza ćwiczeń odbędzie się na poligonach Południowego Okręgu Wojskowego, lotnisku Krymsk, poligonie Opuk, a także na Morzu Czarnym - mówił Bułhakow.

Donbas

Na wieść o rosyjskich manewrach na zaanektowanym Krymie, prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko, ogłosił najwyższy stopień gotowości bojowej wszystkich ukraińskich sił stacjonujących w okolicach Krymu i w Donbasie.

Tuż po ogłoszeniu tej informacji separatyści zintensyfikowali ostrzał pozycji ukraińskich. Według informacji opublikowanych wieczorem 18 sierpnia w codziennym raporcie, rzecznik Administracji Prezydenta Ukrainy, pułkownik Aleksandr Motuzianik poinformował, że we wszystkich trzech rejonach operacyjnych zanotowano 96 przypadków naruszenia porozumienia o niewykorzystywaniu ciężkiej broni. Według szacunków ukraińskiego Sztabu Generalnego na ukraińskie pozycje spadło ponad 500 pocisków moździerzowych i ponad 300 artyleryjskich.

Ostatni raz takie natężenie ognia zaobserwowano na wschodzie Ukrainy tuż przed zeszłoroczną ofensywą w sierpniu. Tymczasem prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko, nie wyklucza ogłoszenia stanu wojennego w państwie i mobilizacji w razie zaostrzenia się sytuacji w Donbasie i na Krymie. Poroszenko oświadczył również, że "nadal nie można wykluczyć eskalacji konfliktu w Donbasie lub wtargnięcia zbrojnego wojsk rosyjskich na dużą skalę".

Rosyjskie manewry na Krymie planowo mają zakończyć się 20 sierpnia.

Rosyjskie wojska inżynieryjne ćwiczyły budowę przepraw mostowych
Rosyjskie wojska inżynieryjne ćwiczyły budowę przepraw mostowychYouTube
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas