Rosyjskie pojazdy jeżdżą na bardzo dziwnych oponach
Od wielu miesięcy mówi się, że rosyjska armia ma ogromne problemy z zapewnieniem nowego ogumienia dla swoich pojazdów biorących udział w wojnie na Ukrainie. Zdjęcia wykonane przez Ukraińców pokazują, że sytuacja stała się dramatyczna.
Rosyjska armia od samego początku pełnoskalowej wojny boryka się z wieloma problemami. Najbardziej kiepska sytuacja panuje w kwestii zapewnienia dobrej jakości ogumienia do pojazdów. Chociaż mówi się o tym od wielu miesięcy, to jednak problem ten urósł do rangi dramatu.
Obecnie mamy lato, ale za trzy miesiące nadejdą jesienne deszcze i związane z tym błoto, a później zima. Kreml od miesięcy stara się zwiększyć produkcję i zakup ogumienia dla swojej floty przeróżnych pojazdów, ale te działania spełzły na niczym. Ten problem cały czas jest widoczny na froncie.
Rosjanie mają problem z oponami do swoich pojazdów
Sami rosyjscy żołnierze publikują zdjęcia, na których pokazują, jak wyglądają opony np. w pojazdach transportowych. Jednym słowem, to tragedia. Opony w setkach pojazdów są mocno zużyte i nie nadają się do eksploatacji, a w wielu zostały załatane w bardzo dziwny sposób, bo wcześniej były podziurawione jak ser szwajcarski.
Żołnierze zwracają uwagę, że taki stan opon nie tylko sprawia, że realizowane zadania mogą zakończyć się porażką, ale również jest to ogromne zagrożenie dla zdrowia i życia żołnierzy. W przypadku transportu ludzi może dojść do wypadku, a gdy będą transportowane materiały wybuchowe, to skutku nie trzeba tłumaczyć. Jednak jak wszyscy wiemy, w rosyjskiej armii żołnierz jest wart mniej od naboju do Kałasznikowa, więc dowództwo za bardzo nie przejmuje się tym tematem.
Pęknięta opona w pojeździe to okazja dla drona kamikadze
Ośrodek Studiów Wschodnich tłumaczy, że problemem nie jest tylko niewystarczający wolumen produkcji, ale również niedbałość czy korupcja w personelu wojskowym odpowiedzialnym za transport. Otóż Rosjanie nie są przyzwyczajeni do troszczenia się o swoje pojazdy, a jeśli mają do dyspozycji nówki-sztuki opon, to zwyczajnie kradną je i sprzedają. Chętnych nie brakuje.
Chociaż Kreml stara się zlikwidować ten problem, to analitycy uważają, że nic nie wskazuje na to, by ta tragiczna sytuacja miała się odmienić na lepsze. Oczywiście, to bardzo dobre wieści dla Sił Zbrojnych Ukrainy, które zaczynają korzystać z tego faktu. W mediach społecznościowych pojawiają się bowiem filmy, na których ukazano ataki dronów kamikadze na unieruchomione rosyjskie pojazdy transportowe.