Rumunia będzie strącać drony kamikadze. Koniec zabawy
Ostatnie upadki rosyjskich dronów kamikadze na terytorium Rumunii spotkały się ze zdecydowaną odpowiedzią. Władze kraju zapowiedziały, że będą strącać rosyjskie bezzałogowce.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni, na terytorium Rumunii, kraju NATO, spadły co najmniej trzy drony kamikadze. Rosja za ich pomocą chciała uderzyć w infrastrukturę portową ukraińskiej miejscowości Izmaił, ale maszyny w wyniku awarii lub działania systemów WRE i OPL spadły na rumuńskie pola.
Rumunia będzie walczyć z rosyjskimi dronami
Początkowo władze Rumunii, na czele z prezydentem kraju, zaprzeczały, że szczątki maszyn produkcji irańskiej znajdują się na terytorium kraju, ale analitycy OSINT (białego wywiadu) dostarczyli niezbite dowody na to, że bardzo się mylą. To sprawiło, że szybko zmieniła się narracja.
Rząd Rumunii, zaprzeczając informacjom podanym przez ukraińskie MSZ i negując wyniki śledztwa ekspertów OSINT, nie chciał wywoływać niepotrzebnej paniki wśród społeczeństwa czy eskalować konfliktu. Przedstawiciele rządu ostatecznie wezwali do złożenia wyjaśnień stronę rosyjską, ale jak zwykle Moskwa do niczego się nie przyznaje.
Rosyjskie drony kamikadze spadły na terytorium Rumunii
Dlatego też właśnie podjęto decyzję o nie tylko wzmocnieniu ochrony Dunaju i wybrzeża Morza Czarnego, za pomocą systemów obrony powietrznej i łodzi patrolowych, ale również oświadczono, że jeśli pojawi się obawa o wlot rosyjskiego drona w rumuńską przestrzeń powietrzną, to maszyny zostaną odpowiednio szybciej strącone. — W razie potrzeby, Rumunia zestrzeli rosyjskie drony — powiedział zastępca szefa Sztabu Ministerstwa Obrony Rumunii.
Dodatkowo, Rumunia postanowiła zamknąć do odwołania przestrzeń powietrzną nad obszarem, w którym rozbiły się drony i rozmieściła tam ponad 600 żołnierzy. W ten sposób systemy obrony powietrznej będą mogły wykonywać swoją pracę bez obawy o możliwość strącenia cywilnego samolotu. Jest to ważne ze względu na bezpieczeństwo obywateli zarówno Rumunii, jak i Ukrainy.
Rosjanie niszczą ukraińskie porty i silosy ze zbożem
Rosjanie od czerwca bieżącego roku, gdy skończyła się umowa zbożowa, niemal co noc atakują pociskami i dronami kamikadze ukraińską infrastrukturę portową, leżącą na wybrzeżu Morza Czarnego oraz na Dunaju. Co ciekawe, na te zaczepki zareagowało również dowództwo NATO. Sojusz przeprowadzi specjalne ćwiczenia w regionie z krajami ościennymi, które mają na celu wzmocnienie bezpieczeństwa i zniechęcenie Rosji do kolejnych ataków.