Spektakularne nagranie. Rosjanie masowo atakują na motocyklach

Rosyjscy żołnierze nie przestają zadziwiać swoimi pomysłami na próby zwiększenia terytorium swojej okupacji Ukrainy. Tym razem możemy zobaczyć, że atakują pozycje Ukraińców, przemieszczając się po froncie motocyklami.

Rosyjscy żołnierze nie przestają zadziwiać swoimi pomysłami na próby zwiększenia terytorium swojej okupacji Ukrainy. Tym razem możemy zobaczyć, że atakują pozycje Ukraińców, przemieszczając się po froncie motocyklami.
Rosjanie atakują na motocyklach /NEXTA /Twitter

Armia Kremla usiłuje zająć jak najwięcej terenów Ukrainy do końca roku z myślą o rozmowach pokojowych, na drodze których Rosja mogłaby zachować wówczas okupowane obszary kraju naszego sąsiada. Siły Zbrojne Ukrainy informują, że w ostatnich dniach bardzo mocno wzrosła aktywność rosyjskich ataków w obwodzie charkowskim.

Reklama

Rosjanie próbują przełamać front wokół miejscowości Kupiańsk i ruszyć na zachód w celu zdobycia Charkowa. W tym celu, żołnierze muszą szybko przemieszczać się wzdłuż linii frontu. Dowództwo miało zdecydować o wykorzystaniu motocykli. Pomysł chociaż ciekawy, to jednak szybko spotkał się z wojenną rzeczywistością, w której rządzą drony kamikadze.

Rosyjscy żołnierze atakują na motocyklach

Ukraińscy żołnierze opublikowali film, na którym można zobaczyć, jak szybko i sprawnie pacyfikują rosyjskich fanów jednośladów za pomocą małych ładunków wybuchowych zrzucanych z dronów. Nie było to trudne zadanie, bo teren, w którym przemieszczali się okupanci był miejscami za trudny, nawet na motocykle crossowe, zatem więcej żołnierze się na nich wywracali niż jechali. Improwizowane ładunki wybuchowe zrzucane z dronów zadały dotkliwe ciosy rosyjskim najeźdźcom, dzięki czemu wielu z nich wyeliminowano z działań wojennych, a to najważniejsze.

Ukraińcy mają do dyspozycji tysiące dronów. W całym 2024 roku mają wyprodukować i użyć w wojnie grubo ponad milion tych maszyn. Obecnie drony kamikadze mają już nawet plutony. Ukraina stała się też pierwszym krajem na świecie, w którym oficjalnie powołano do życia wojska dronowe. Dzięki temu i współpracy z Polską, również taka formacja powstanie w naszym kraju i będzie bazowała na doświadczeniach z ukraińskiej wojny.

Rosyjska ofensywa w obwodzie charkowskim

SZU tłumaczą, że Rosjanie nie mają łatwo, ponieważ tereny wokół Kupiańska zostały dobrze przygotowane do kolejnej rosyjskiej inwazji. Stworzono tam umocnienia i zastosowano minowanie narzutowe, które w połączeniu z dronami kamikadze, patrolującymi te tereny, pozwala skutecznie odpierać częste rosyjskie mięsne szturmy. Ukraińska armia poinformowała kilka dni temu, że od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę zginęło lub zostało poważnie rannych już ponad 500 tysięcy rosyjskich żołnierzy.

Jednak analitycy militarni uważają, że w rzeczywistości może to być nawet 650 tysięcy żołnierzy, którzy podpisali umowę z rosyjskim Ministerstwem Obrony Narodowej. Obecnie tylko w jednym dniu na froncie ginie ponad 1000 rosyjskich żołnierzy. Najwięcej ma miejsce w obwodzie donieckim i charkowskim, gdzie trwają najbardziej zaciekłe walki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: motocykl | Charków | Ministerstwo Obrony Narodowej | Rosjanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy