System zwalczania dronów polskiej produkcji. Jest film z użycia!

Głównymi elementami systemu są: zdalnie sterowana jednostka ogniowa i jej wielolufowy karabin maszynowy WKLM kal. 12,7 mm. 

Jest ona zintegrowana z głowicą optoelektroniczną, która składa się z wysokiej klasy kamery (dzienna i termalna) oraz dalmierza laserowego. 

Ważnym elementem systemu jest również stanowisko operatora, umożliwiające zdalną obsługę systemu z bezpiecznej odległości oraz stacja radiolokacyjna, pozwalająca na wykrycie przemieszczających się najmniejszych dronów nawet z odległości 3,5 kilometra.

System stworzono przede wszystkim z myślą o zwalczaniu dronów klasy nano (najmniejszych dronów) oraz mikro, ale jest też użyteczny jako system obrony przeciwlotniczej bliskiego zasięgu. Może on też w ostateczności zostać użyty przeciwko wrogiej piechocie czy naziemnemu sprzętowi wojskowemu. 

System może być również zamontowany na pojazdach i stanowić mobilny parasol bezpieczeństwa dla obiektów infrastruktury krytycznej, ale też jednostek wojskowych. Istnieje możliwość zamontowania konstrukcji również na małych okrętach, w charakterze artyleryjskiego systemu obrony bezpośredniej. System został wyposażony w układy śledzenia oparte o dane pozyskane z radaru, a także układ śledzenia obiektów w tzw. torze wizyjnym.

Konstrukcja może działać w trzech trybach: 

• w pełni manualnym, w którym operator nakierowuje ogień na drona, 
• półautomatycznym, w którym działania operatora wspomagane są przez automatyczne śledzenie obiektu w torze wideo 
• oraz w trybie automatycznym, w którym cel może być przechwycony automatycznie, a operator decyduje o oddaniu strzału w odpowiednim momencie, wskazanym przez system.

Nawet najprostsze drony, które miały zostać zniszczone w pierwszych godzinach walk, odegrały istotną rolę w wojnie w Ukrainie. Albo w naprowadzaniu artylerii wroga, albo w działaniach bezpośrednich, bombardując przeciwnika. 

Dlatego też tak ważne jest rozwijanie skutecznych systemów, które mogą te drony niszczyć.