Szwajcarzy mogą oddać Polsce swoje Leopardy 2. Prezent za wsparcie Ukrainy
Polska może dostać niezwykły prezent od Szwajcarii. Tamtejszy rząd dyskutuje nad zwiększeniem zaangażowania w sytuację Europy ze względu na wojnę. Padła tam propozycja przekazania szwajcarskich Leopardów 2 krajom, które wysłały dużo swoich czołgów Ukrainie, tj. Czechom, Słowacji i Polsce.
Szwajcarskie Leopardy 2 dla polskiej armii
Propozycja wysłania czołgów wiąże się z niedawnymi ruchami Niemiec w sprawie Leopardów 2. Ich zezwolenie na wysłanie tych czołgów i stworzona przez to "koalicja pancerna" sprawiła, że tak naprawdę wiele krajów otrzymało precedens do dysponowania swoimi Leopardami. W tym Szwajcaria, która coraz bardziej kieruje się w formalne porzucenie neutralności wobec sytuacji w Europie.
Według opinii Rinikier Szwajcaria nie potrzebuje obecnie dużej siły pancernej, w przeciwieństwie do krajów, mocno zaangażowanych we wsparcie Ukrainy. Dlatego według niej Szwajcaria powinna oficjalnie wycofać 96 czołgów Leopard 2, które aktualnie są w szwajcarskich magazynach i dosłownie oddać je "za symbolicznego franka" Polsce, Czechom i Słowacji.
Wojna zmieniła dyskusję w Szwajcarii pod względem tego, jakie mamy możliwości w ramach bardzo surowego prawa o eksporcie broni. Wygląda na to, że wycofanie tych czołgów może uzyskać większość
Warunkiem otrzymania Leopardów byłaby deklaracja, że nie zostaną przekazane Ukrainie. Wysłanie czołgów byłoby więc wsparciem krajów, które uszczupliły swoje zapasy, utrzymując tym wysoką gotowość bojową Europy, pośrednio też wspierając tym Kijów.
Pomysł Rinkier został odrzucony po pierwszym złożeniu w parlamencie. Jednak posłanka podkreśla, że ma zamiar znów podstawić go pod głosowanie na wiosnę. Liczy, że tendencje zmienią się wraz z rozwojem sytuacji w Ukrainie i kolejnymi pakietami pomocy krajów europejskich. Jak podaje Bloomberg już widać nowe poparcie dla tego pomysłu ze strony szwajcarskiej lewicy a nawet reprezentantów konserwatystów. Dla nas to dobra wiadomość, bo gdyby faktycznie doszło do realizacji pomysłu, Polska miałaby więcej Leopardów niż przed wysłaniem ich do Ukrainy.
Więcej Leopardów 2 w polskiej armii niż przed wojną
Gdyby Szwajcarzy zgodzili się na oddanie nam części swoich Leopardów 2, otrzymalibyśmy zwrot z nawiązką 14 czołgów, które niedawno zapowiedzieliśmy wysłać Ukrainie. W ten sposób nie dość, że nie odczulibyśmy straty naszych Leopardów, to jeszcze powiększylibyśmy ich liczbę w naszym arsenale. Założyć można, że z 96 szwajcarskich Leopardów najwięcej przypadłoby nam za to, że przekazaliśmy najwięcej czołgów.
Oczywiście możliwa nawiązka szwajcarskich Leopardów nie zapełniłby naszych magazynów. Nie ma jednak co ukrywać, że dałyby dodatkową siłę, chociażby w miejsce wysłanych przez nas czołgów PT-91 Twardy czy T-72M1.
Leopard 2A4 to szczytowa wersja niemieckiego czołgu z okresu Zimnej Wojny. Jest bardziej rozwinięty od T-72M1 a w niektórych aspektach także PT-91 Twardy, czyli polskiej modyfikacji czołgów T-72. W porównaniu do Twardego Leopard 2A4 ma zbliżone uzbrojenie, pancerz i mobilność. Jednak Leopard ma bardziej rozwinięte systemy elektroniczne i systemy kontroli pola bitwy. Pozwala to załodze łatwiej dostrzec wroga podczas walki.
Na razie więc pozostaje czekać na rozwój sytuacji w Szwajcarii. Być może też zamiast oddania przepchnięta tam zostanie decyzja o możliwej sprzedaży Leopardów 2 do krajów Europy Środkowo-Wschodniej, po tańszej cenie. W każdym wypadku możliwość wzbogacenia się polskiego arsenału o kolejne Leopardy to bardzo dobra perspektywa.