Tajemnicza broń z Korei Północnej trafiła do Rosji. Czym są wozy Bulsae?

Już nie tylko amunicja. Na wyposażeniu rosyjskiej armii walczącej w Ukrainie zauważono północnokoreański sprzęt, o którym wiadomo bardzo niewiele. Jednak czy broń z Korei Północnej może być groźna? Okazuje się, że jest nowocześniejsza niż moglibyśmy przypuszczać.

Na froncie w obwodzie charkowskim Rosjanie rozmieścili tajemniczą broń. Po charakterystycznym układzie podwozia oraz kształcie wyrzutni znajdującej się na górze kadłuba rozpoznano, że jest to północnokoreańska Bulsae.

Nieznany pocisk użyty na początku roku to prawdopodobnie najnowszy wariant Bulsae

Wóz został zauważony przez ukraińskiego drona zwiadowczego. Nie jest jednak pewne, czy jest to wariant Bulsae-4, czy nowszy Bulsae-6 – analitycy są w tej kwestii podzieleni. Raportowane już wcześniej zniszczenie brytyjskiej armatohaubicy AS-90 dostarczonej Ukrainie może jednak wskazywać na nowszy wariant Bulsae-6 o większym zasięgu.

Reklama

Brytyjska artyleria została w marcu 2024 roku porażona nieznanym pociskiem przeciwpancernym, wystrzelonym spoza zasięgu widzenia wyrzutni, czyli NLOS (Non-Line-Of-Sight). Jest to coraz popularniejszy współcześnie wariant przeciwpancernych pocisków kierowanych, który pozwala na rażenie celów znajdujących się poza linią widzenia pojazdu. 

Pociski typu NLOS zwykle wystrzeliwane są wzdłuż początkowej ścieżki lotu z automatycznym naprowadzaniem bezwładnościowym, a dopiero gdy pocisk "zobaczy" cel, to "blokuje" na nim swoją trajektorię. Namierzanie może być automatyczne za pomocą sensorów optycznych i termicznych, lub ręczne, gdzie operator dodatkowo koryguje tor lotu. Głównym problemem pocisków NLOS może być ich niewystarczająca manewrowość, gdy cel schowany jest za przeszkodą. Zwykle są one w stanie go wtedy wykryć, jednak gdy znajduje się on pod ostrym kątem, to zmniejsza się prawdopodobieństwo trafienia.

Czym charakteryzują się wozy rodziny Bulsae?

Bulsae, którego widziano w obwodzie charkowskim wykorzystuje prawdopodobnie bliżej niezidentyfikowany pocisk kierowany, który może być rozwinięciem rosyjskiego 9M133 Kornet, lub chińskim AFT-10 o zasięgu co najmniej 10 kilometrów, choć pojawiają się głosy, że jest on znacznie większy - nawet między 15, a 25 kilometrów.

Wozy rodziny Bulsae oparte są o charakterystyczne podwozie 6x6 z transportera opancerzonego, gdzie pierwsza oś oddzielona jest od dwóch pozostałych niewielką przerwą. Na dachu pojazdu-nośnika znajduje się 8-komorowa wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych. Naprowadzanie w Bulsae-6 jest prawdopodobnie elektrooptyczne z dodatkową korekcją przeprowadzaną przez operatora poprzez kabel światłowodowy.

Do tej pory sądzono, że Korea Północna dostarcza Rosjanom jedynie amunicję, a także części zamienne między innymi do starych czołgów T-62, które Rosja przywraca do służby w coraz większej liczbie. Teraz jednak widzimy, że porozumienie Moskwy z Pjongjangiem spełnia swoje zadanie i pojazdy wojskowe również dostarczany są do Rosji. Jak zareaguje na to Seul, który zapowiadał, że w razie zwiększenia północnokoreańskiego wsparcia militarnego dla Kremla wyśle Ukrainie własną broń? Możliwe, że zaobserwujemy to w najbliższym czasie.

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy