Tysiące dronów kamikadze dla Polski. Umowa podpisana
10 tysięcy dronów staje się faktem - powiedział minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, podczas konferencji po podpisaniu umowy ramowej na dostawy amunicji krążącej Warmate dla polskiej armii. Te bezzałogowce są uznaną konstrukcją, wykorzystywaną w różnych konfliktach zbrojnych. Przedstawiamy, co potrafią i dlaczego dzisiejsza umowa to jeszcze nie fakt samych dostaw nowej broni w takiej liczbie.

Nowa umowa na bezzałogowce Warmate
Umowa ramowa została zawarta pomiędzy Agencją Uzbrojenia a firmą WB Electronics S.A. Przy jej podpisaniu obecni byli minister obrony narodowej Władysław Kosiniak Kamysz i wiceminister Paweł Bejda. Jej przedmiotem jest 1000 zestawów Warmate, czyli 10000 sztuk amunicji krążącej. Zakłada zakup wszystkich bezzałogowców w okresie do 2035 roku, co daje średnio 1000 dronów na rok. W ramach ich rozwoju zakupywane mają być także kolejne wersje tych konstrukcji.
- Bardzo się cieszę, że z taką determinacją działamy na rzecz transformacji naszego wojska. Dziś kolejny kontrakt - umowa ramowa z WB Electronics. To powszechnie znana i uznawana za najlepszą firmę produkującą drony w Europie. (…) Powołaliśmy wojska dronowe. To program powszechny i wielka zmiana w siłach zbrojnych. To dla nas bardzo ważne. Budujemy coś od podstaw. Doświadczenia Ukrainy wskazują na duże zmiany w działaniach na polu walki - skomentował podpisanie umowy minister Kosiniak-Kamysz
Umowa ramowa, to jeszcze nie zakup
Należy pamiętać, że jest to umowa ramowa, a nie wykonawcza. Na ten moment tylko ustala luźny plan zakupów w określonym terminie. Faktycznym przełożeniem na siłę naszej armii będzie dopiero seria umów wykonawczych. Minister Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że takie umowy "będą podpisywane cyklicznie". Liczyć należy, że przynajmniej środki na takie kontrakty w przyszłości zostały już oszacowane i zaplanowane.
Co potrafią drony kamikadze Warmate?
Warmate 1 to seria bezzałogowych statków powietrznych (BSP). Ze względu na możliwość latania nad celem i wybranie dogodnego momentu na uderzenie, nazywane są amunicją krążącą lub potocznie dronami kamikadze. Jego pierwsze wersje opracowywano w 2012 roku, a na uzbrojenie Wojska Polskiego wszedł w 2017.
Warmate posiada różne konfiguracje i przez lata przechodził liczne modyfikacje. Najnowsza wersja seryjna o oznaczeniu 3.0 posiada konstrukcję górnopłatu o rozpiętości skrzydeł około 1,6 metra i wadze 5 kilogramów. Wykorzystuje silnik elektryczny, mogący rozpędzić bezzałogowiec podczas ataku do prędkości ok. 150 km/h i wynieść go na wysokość 300 metrów. Wystrzeliwany jest ze specjalnej katapulty. Operator może latać do około 1 godziny na odległości do 30 kilometrów
Warmate jako amunicja krążąca może być wyposażony w różne rodzaje głowic bojowych. Przez lata podstawowym wyborem była głowica termobaryczna lub odłamkowo-burząca o masie około 1,5 kilograma, obie do zwalczania celów żywych. Niemniej w październiku 2024 roku odbyły się testy głowicy przeciwpancernej o ładunku kumulacyjnym o masie 2-3 kilogramów, opracowanej przez WB GROUP i Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia. Może przebić równowartość pancerza o równowartości 300 mm stali.
Warto dodać, że bezzałogowce Warmate są jednym z hitów eksportowych polskiej zbrojeniówki. Zakupiły je już m.in. Korea Południowa, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Turcja, Ukraina oraz Indie. Te dwa ostatnie kraje wykorzystują je bojowo, pierwszy w pełnoskalowej wojnie obronnej z Rosją a drugi w potyczkach granicznych z Pakistanem.
Warmate to także drony mogące dolecieć do Moskwy
WB Electronics, wchodząca w skład WB GROUP rozwija także inne bezzałogowce, które mają potencjał wzmocnić polskie siły zbrojne w przyszłości. Jednym z najciekawszych jest Warmate 50, zaprezentowany na targach MSPO 24 w Kielcach. To projekt o głowicy bojowej ważącej aż 50 kilogramów, posiadający zasięg lotu 1000 kilometrów. Mógłby więc dotrzeć do Moskwy. W przyszłości może być elementem uzbrojenia dalekiego zasięgu w Wojsku Polskim.