"UFO Tic Tac" wylądowało w Polsce? Świadkowie nagrali film i uciekli

UFO było widoczne tylko w kamerze termowizji i miało kształt małego dysku o średnicy 3 metrów. 20 lutego obiekt wylądował w lesie w pobliżu Brzegu w województwie opolskim. Przerażeni myśliwi po zauważeniu obiektu uciekli. UFO wyglądało jak słynny obiekt 'UFO Tic Tac', który został zestrzelony nad Alaską przez amerykańskich pilotów myśliwców. Ekspert po obejrzeniu filmów z UFO nie ma wątpliwości: to sprzęt wojskowy... prawdopodobnie szpiegowski dron!

Pamiętacie historię "zestrzelonych UFO" nad Alaską? Być może w Polsce mamy ciąg dalszy tej historii. Wiarygodni świadkowie i filmy z UFO, które mogą przejść do historii badania Niezidentyfikowanych Obiektów Latających. W lesie w okolicach Brzegu na Opolszczyźnie dwójka mężczyzn była na polowaniu. W pewnym momencie jeden z nich dostrzegł tajemniczy obiekt w kształcie dysku, który był widoczny w kamerze termowizyjnej. UFO przypominało obiekt, który został zestrzelony przez Amerykanów nad Alaską. Czyżby 'UFO Tic Tac' wylądowało w Polsce? 

Reklama

UFO w termowizorze. Obiekt wystraszył myśliwych!

Był poniedziałek 20. lutego 2023 roku, kiedy dwóch mężczyzn udało się na polowanie do lasu w okolicach miejscowości Brzeg (woj. opolskie). To odludne miejsce, do którego można dojechać tylko za pomocą samochodu terenowego 4x4. Było już ciemno i mężczyźni zdecydowali, że czas wracać do domu. Zatrzymali auto, zgasili silnik i jeden z nich po raz ostatni tego dnia zdecydował się obejrzeć teren wokół auta przy użyciu termowizora. 

To kamera, która odczytuje obraz na podstawie temperatury otoczenia. Była 20:42, kiedy stało się coś niewyobrażalnego. Na początku na ekranie termowizora zobaczył stado saren odpoczywających na polanie, ale po chwili dostrzegł coś jeszcze - przy krawędzi lasu na ziemi stał mały dyskoidalny obiekt. UFO emitowało ciepło, gdyż drzewa w pobliżu obiektu były "doświetlone". I wtedy mężczyźni zaczęli się bać.

UFO w lesie: "Zobacz, to się unosi"!

Obiekt UFO był bardzo wyraźny w obrazie generowanym przez termowizor. Przypominał dysk i miał średnicę ok. 3 metrów, a jego wysokość mężczyźni ocenili na ok. 1 metr. Nie widać było żadnego źródła napędu, wirników czy skrzydeł. Mężczyźni zwrócili uwagę na jasny pas pośrodku UFO, który wyraźnie "falował". Kolejną, dziwną sprawą był dźwięk, który prawdopodobnie wydawał niezwykły obiekt i który był bardzo wyraźny. - To przypominało dźwięk pracującego transformatora. Był niski i przejmujący! - opowiada świadek. Obaj mężczyźni wysiedli z samochodu i nie mogli uwierzyć w to, co widać było na ekranie termowizora. Obiekt znajdował się od nich w odległości ok. 100 metrów.

Właściciel kamery z termowizją nagrał dwa, krótkie filmy z niezwykłym obiektem. Materiał trafił do polskiej organizacji pozarządowej Fundacji Nautilus, która od ponad 20 lat zajmuje się badaniem UFO. FN zamieściła filmy w serwisie społecznościowym.

Po ok. 2 minutach jeden z mężczyzn zauważył, że obiekt wydaje się delikatnie przemieszczać. - Zobacz... to się unosi! - krzyknął przerażony mężczyzna. Obaj panowie błyskawicznie wsiedli do samochodu i odjechali. - Nie chcieliśmy mieć żadnych kłopotów przez to UFO. Tak, poczuliśmy strach! - tłumaczył mężczyzna, który posiadał termowizor i towarzyszył swojemu koledze na polowaniu. 

UFO 'Tic Tac'? Kilka ważnych pytań bez odpowiedzi

Autor filmów z UFO zapewnił, że ma bardzo duże doświadczenie w posługiwaniu się termowizorem. - To nie był samochód, ognisko czy cokolwiek innego, co znamy... to było coś, czego nigdy nikt z nas wcześniej nie widział - mówił mężczyzna. UFO nie było widoczne gołym okiem, ale także - co jest zupełnie zdumiewające - nie można było go dostrzec za pomocą noktowizora. Wydawało się, że obiekt otacza jakieś pole maskujące, a wykrywa jedynie termowizor. - Nie potrafię tego zrozumieć - mówi mężczyzna. Kolejną dziwną rzeczą był samochód policji, na który natrafili wyjeżdżając z lasu. - Podejrzewam, że policja otrzymała informację, że coś dziwnego lata nad lasem i wysłali patrol, aby to sprawdzić. Polujemy tutaj od lat i pierwszy raz widzieliśmy, aby na tym odludziu był samochód policji - mówił świadek wydarzenia i jednocześnie autor nagrania. Jego relację można wysłuchać, gdyż została zamieszczona w serwisie YouTube.

UFO 'Tic Tac' w Polsce? Ekspert: to pojazd wojskowy

Pojazd zarejestrowany w lesie w ok. Brzegu bardzo przypomina rozmiarami obiekty UFO, które zestrzeliła amerykańska armia nad terenem USA i Kanady, w tym nad Alaską. Zapytany przez GeekWeek ekspert Marcin Samsel nie ma wątpliwości, że jeśli nagrania są prawdziwe, to na terenie Polski wylądował jakiś dron szpiegowski używany przez wojsko. Mógł to być pojazd testowany przez polską armię (w pobliżu tego lasu jest jednostka wojskowa), ale także nie można wykluczyć, że był to pojazd szpiegowski

Nie można wykluczyć, że największe światowe mocarstwa mogą posiadać technologię, która pozwala wytwarzać drony szpiegowskie przypominające słynne 'Tic Tac UFO' z raportu Pentagonu z 2021. Jeden z takich obiektów być może właśnie wylądował w Polsce.

UFO 'Tic Tac' w Polsce. Zero śladów.

Świadek i autor nagrania relacjonuje, że na drugi dzień zauważył coś, czego nigdy wcześniej nie widział: wojskowe śmigłowce lecące nad miejscowością Brzeg w pobliżu lasu, gdzie wylądowało UFO. Być może nie tylko policja otrzymała informację o przelocie dziwnego obiektu, ale także wojsko.

Na miejsce zdarzenia dotarł kuzyn autora filmów z UFO. Mężczyzna postanowił sprawdzić, czy UFO pozostawiło jakikolwiek ślad na ziemi. - Szukałem jakiejś spalonej trawy, wgłębienia w ziemi, śladów na drzewach. Nic takiego nie znalazłem! - napisał w korespondencji z Fundacją Nautilus. Poniżej można zobaczyć filmy, które mężczyzna nagrał na miejscu lądowania UFO i które zostały zamieszczone w serwisie społecznościowym Twitter.

UFO 'Tic Tac' w Polsce: czy to ten sam obiekt, który zestrzelili Amerykanie?

W przypadku tej historii są trzy możliwości jej wyjaśnienia. Pierwsza to oszustwo i ogromna inscenizacja, ale tutaj jest duża wiarygodność świadków - zapewniają, że nie w głowie im żarty i byli poważnie wystraszeni całą sytuacją. Oczywiście nie można wykluczyć, że na filmach widzimy zwykłe obiekty, których po prostu nie rozpoznali świadkowie (np. chiński lampion, zwykły dron komercyjny itp.)

Możliwość druga to pojazd wojskowy, być może eksperymentalny wojskowy dron szpiegowski, który testowała polska armia. Możliwość trzecia jest związana z pojazdem szpiegowskim obcego wywiadu, który z jakiegoś powodu wylądował w lesie w woj. opolskim. Wymiary obiektu i brak jakichkolwiek elementów napędu czy usterzenia wskazują, że mógł to być pojazd podobny do tego, który został zestrzelony przez Amerykanów. Być może odezwą się osoby, które były świadkami pojawienia się zagadkowego UFO nad tym lasem. Tego typu incydenty wobec wojny toczącej się za naszą wschodnią granicą budzą zrozumiały niepokój i muszą być dokładnie wyjaśnione.

Chcesz coś dodać? SKOMENTUJ ten artykuł na Facebooku!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drony | UFO | termowizja | województwo opolskie | uap | Pentagon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy