Ukraińcy pokazali moment ataku systemami HIMARS. Jest nagranie

W serwisach społecznościowych pojawiły się nagrania z ostatnich ataków na rosyjskie obiekty wojskowe za pomocą słynnych systemów HIMARS.

W serwisach społecznościowych pojawiły się nagrania z ostatnich ataków na rosyjskie obiekty wojskowe za pomocą słynnych systemów HIMARS.
Ukraińcy pokazali moment ataku systemami HIMARS /Ukraine Weapons Tracker /Twitter

Siły Zbrojne Ukrainy posiadają kilkanaście zestawów HIMARS. Za ich pomocą mogą dokonywać skutecznych ataków na rosyjskie składowiska amunicji czy obiekty wojskowe leżące zarówno na terenach okupowanych Ukrainy, jak i już w samej Rosji.

Dotychczas rakiety z systemów HIMARS trafiły w ponad 400 rosyjskich celów. Jak przyznaje dowództwo Sił Zbrojnych Ukrainy, dzięki temu udało się w pewnym stopniu ograniczyć rosyjskie dostawy zaopatrzenia na front i zlikwidować obiekty przeznaczone dla oddziałów żołnierzy.

"HIMARS Time", czyli czas na bombardowanie Rosjan

W serwisach społecznościowych pojawiły się najnowsze materiały filmowe, na których uwieczniono moment odpalenia rakiet z systemów HIMARS, wówczas znajdujących się w obwodzie charkowskim i donieckim. Salwa z systemu HIMARS robi ogromne wrażenie i często tego typu ataki określane są słowami: "HIMARS Time", z dodatkiem wymownego mema.

Reklama

Jeden zestaw HIMARS jest w stanie wystrzelić od 6 do 12 precyzyjnych rakiet. Wyrzutnia jest montowana na standardowej ramie ciężarówki amerykańskiego wojska o nazwie Family of Medium Tactical Vehicles (FMTV). Najczęściej SZU atakują rosyjskie cele za pomocą pocisków GMLRS. Rakiety artyleryjskie stanowią broń wybuchową, która jest napędzana silnikiem na paliwo stałe.

Systemy HIMARS to skuteczna broń do ataków na Rosjan

Zasięg w zwykłej wersji dochodzi do 85 kilometrów, ale w wersji udoskonalonej o oznaczeniu ER, jest to już nawet 150 kilometrów. Niestety, obecnie u naszego sąsiada systemy HIMARS mają ten mniejszy zasięg. Władze Ukrainy od roku proszą Pentagon o dostarczenie pocisków ATACMS o zasięgu 300 kilometrów, dzięki którym będzie można uderzyć w cele znajdujące się już na terenach Rosji lub ukraińskich, okupowanych przez Rosję, jak np. Krym.

Mobilna wyrzutnia HIMARS mierzy 7 metrów długości, 2,4 szerokości oraz 3,2 metra wysokości. Osiąga prędkość 95 km/h, a jej zasięg na pełnym zbiorniku wynosi 480 kilometrów. Załoga składa się z 3 żołnierzy, a mianowicie kierowcy, operatora uzbrojenia i dowódcy. Kabina, w której przebywają, jest całkowicie zamknięta i opancerzona zapewniając ochronę przed ostrzałem z broni ręcznej oraz przed odłamkami pocisków artyleryjskich.

Co ciekawe, Polskie Siły Zbrojne zamówiły 20 wyrzutni HIMARS, a już po agresji Rosji na Ukrainę, kolejne 500 wyrzutni. Jest to część najnowszych zakupów MON, które pozwolą niebagatelnie zwiększyć bezpieczeństwo naszego kraju. Oprócz systemów HIMARS, Polskie Siły Zbrojne będą w ciągu najbliższych kilku lat posiadały również dostarczone z Korei Południowej świetne wyrzutnie K239 Chunmoo. 300 sztuk tej broni ma do nas przybyć do roku 2028. Oferują one 300 km zasięgu i wysoką celność.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: HIMARS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy