Ukraińcy testują nowego drona. Przełomowe rozwiązanie z zakresu walki elektronicznej
Ukraińska firma Infozahyst poinformowała o kolejnym udanym teście nowego drona Gekaty, który został stworzony z myślą o walce elektronicznej.
Przeprowadzony 18 lutego drugi test miał za zadanie sprawdzić zachowanie kluczowych systemów w które wyposażony jest dron. Nowa maszyna oparta jest ukraińskiej konstrukcji statku bezzałogowego PD-2 i zaprojektowana została z myślą o wykrywaniu, klasyfikowaniu i identyfikowaniu sygnałów ze stacji radarowych, środków walki elektronicznej, systemów obrony przeciwlotniczej oraz innych maszyn znajdujących się w powietrzu.
Na pokładzie drona zainstalowano dziesięciokilogramowy zestaw rozpoznawczy, która ma pozwalać na wykrywanie i rozpoznanie sygnałów radiowych pochodzących ze źródeł powietrznych, nawodnych i naziemnych. Jak podaje producent, drony mogą latać 10 godzin na wysokości maksymalnie 5 kilometrów. Ich niewielkie rozmiary mają utrudnić wykrycie ich przed radary przeciwnika.
System rozwijany przez ukraińską firmę składa się z naziemnej stacji kontroli i ośmiu dronów. W dotychczasowej konfiguracji cztery z nich mogą jednocześnie utrzymać się w powietrzu. Pozostałe pełnią rolę maszyn rezerwowych. Drony mogą realizować misję obserwacji odcinka o szerokości 100 km i głębokości 450 km. System ma umożliwić śledzenie 200 celów jednocześnie i przetwarzać olbrzymie ilości danych w czasie rzeczywistym umożliwiając stworzenie siatki rozpoznawczej obejmującej znaczny teren. Cały system ma też zaletę, że kosztuje o wiele mniej niż tradycyjny AWACS (Airborne Early Warning And Control).
Pierwszy test drona został przeprowadzony w styczniu 2022 roku i zakończył się sukcesem. Jeżeli nie zostaną napotkane żadne problemy, to już w tym roku może ruszyć ich produkcja. Na pewno jednak system nie zdąży odegrać ważniejszej roli w obecnej kryzysowej sytuacji.
Armia ukraińska dynamicznie rozwija drony. Ostatnio poinformowano, że Ukraina wyprodukuje tureckie bojowe drony Bayraktar, które są używane przez siły zbrojne. Zostały one już wykorzystane do zniszczenia stanowisk artyleryjskich separatystów w Donbasie.