Ukraiński MIG-29 zestrzelił rosyjski "niewidzialny pocisk" Ch-101. Jest film!

Ukraińscy piloci dokonują prawdziwych cudów w walkach powietrznych. Przykładem może być udany atak samolotu MIG-29 na dumę rosyjskich wojsk rakietowych, czyli pocisk manewrujący Ch-101. Na filmie widać eksplozję na niebie, a w tle słychać okrzyki radości świadków.

Każdego dnia na Ukrainę spadają rosyjskie pociski rakietowe, które niszczą sieci elektryczne czy wodociągi, aby doprowadzić do całkowitego paraliżu infrastruktury tego kraju. Klasyczna obrona przeciwlotnicza jest praktycznie bezradna, kiedy atak jest przeprowadzany za pomocą pocisków zbudowanych w technologii "stealth", czyli niewidzialnych dla radarów. Okazuje się, że jest jeszcze "ostatnia linia obrony" w postaci ukraińskich myśliwców.

W mediach społecznościowych pojawił się niezwykły film pokazujący udany atak ukraińskiego samolotu MiG-29 na dumę rosyjskich wojsk rakietowych, czyli pocisk Ch-101. Pilot miał wiele szczęścia, że zauważył lecący pocisk. Zdecydował się na ryzykowny manewr i wystrzelił pocisk powietrze-powietrze, który w normalnych warunkach służy do powietrznych walk myśliwców. Na filmie widać, jak Ch-101 zmienia trajektorię lotu, a po chwili dochodzi do efektownej eksplozji. Świadek i autor filmu (nagrywa całe wydarzenie prawdopodobnie kamerą telefonu komórkowego) radośnie krzyczy, że atak na pocisk okazał się skuteczny.

Reklama

Na filmie zamieszczonym w serwisie YouTube został pokazany jeszcze jeden udany atak ukraińskiego pilota na rosyjski pocisk Ch-101. Tym razem udało się to pilotowi myśliwca Su-27.

Rosyjskie "niewidzialne pociski"

Ch-101 (Kh-101) to strategiczne pociski manewrujące typu powietrze-ziemia, które są wystrzeliwane z samolotów. Są zbudowane w technologii stealth, czyli mają obniżoną wykrywalność przez radary. Efekt "niewidzialności" uzyskują dzięki specjalnie ukształtowanym powierzchniom bocznym. Mogą występować w dwóch wersjach: z głowicą konwencjonalną (Ch-101) lub jądrową (Ch-102). Pocisk mierzy 745 cm długości i waży od 2200 do 2400 kg. W jego głowicy znajduje się 400 kg materiału wybuchowego. Pocisk leci z prędkością ok. 1000 km/h i potrafi wykonywać manewry w trakcie lotu, co czyni go wyjątkowo trudnym do zestrzelenia. Ukraiński pilot miał wiele szczęścia, że znalazł się przypadkiem we właściwym czasie i miejscu, aby pokonać Ch-101.

Silnik w Ch-101 to jednostka turboodrzutowa, która posiada tzw. miękki zbiornik paliwa. Jest on napełniany paliwem z instalacji samolotu, aby zwiększyć zasięg pocisku. Dzięki temu Ch-101 może razić cele oddalone nawet o 5,5 tysiąca kilometrów.

Od czasu agresji Rosji na Ukrainę możemy śledzić przebieg wojny praktycznie "on-line" dzięki filmom zamieszczanym przez świadków w mediach społecznościowych. Eksperci od dawna ostrzegają, że wielką słabością Ukrainy jest brak nowoczesnych systemów przeciwlotniczych. 

Jedną z nielicznych skutecznych broni do zwalczania pocisków samosterujących pozostają myśliwce, czyli MiG-29, Su-25 i Su-27. Aby zlikwidować taki pocisk, ukraińscy piloci oprócz umiejętności potrzebują jednak dużo szczęścia. Film prezentujący skuteczny atak na Ch-101 udowadnia, że czasami to się udaje.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy