W środę Most Krymski zniknął w dymie. Rosja obawia się nowego ataku?
Militaria
Most Krymski, czyli oczko w głowie Władimira Putina, spowił w środę 24 maja gęsty biały dym. Według rosyjskich mediów były to tylko ćwiczenia na wypadek ataku terrorystycznego, a dym został wytworzony przez specjalne generatory na statkach i ciężarówce. Amerykańscy eksperci mają ciekawe wyjaśnienie tego incydentu.
Mieszkańcy Krymu byli mocno zdziwieni, kiedy w środę Most Krymski (zwany także Mostem Kerczeńskim) został nagle zamknięty dla ruchu. Po chwili w mediach społecznościowych pojawiły się filmy i zdjęcia, jak cały most zniknął w kłębach jasnego dymu. Podejrzewano, że doszło do kolejnego ataku Ukraińców, ale na filmie źródłem dymu była ciężarówka, która stała na jednym z pasów.
Reklama