W Ukrainie zauważono poruszający się dom. Okazało się, że to nowy kamuflaż dla czołgów

Konflikt mający miejsce na terytorium Ukrainy widział już wiele nowatorskich rozwiązań w dziedzinie kamuflażu, ale najnowsze osiągnięcie ukraińskich wojskowych przerosło wszelkie oczekiwania. Czołgi zakamuflowane jako niewielkie chatki to przyszłość kamuflażu czy raczej wybryk pancernej natury?

Popularne wideo krążące po mediach społecznościowych prezentuje podejrzanie szybko poruszający się niewielki dom. Chata porusza się po łące z prędkością około 30 kilometrów na godzinę, zdecydowanie szybciej niż można by się było tego spodziewać po typowej lokalnej nieruchomości.   

Jak się okazuje, jest to bardzo oryginalna forma kamuflażu dla ukraińskiego czołgu. Swoista forma ewolucji rosyjskiej klatki, która ma utrudnić przeciwnikowi wykrycie i lokalizację czułych punktów pojazdu misternie przykrytych strzechą i fasadą z tradycyjnymi ludowymi zdobieniami.

Reklama

Ochrona przed dronami to jeden z kluczowych aspektów konfliktu na Ukrainie

Obie strony konfliktu prezentują trochę odmienne formy dodatkowej ochrony swoich pojazdów opancerzonych przed dronami, które są rozsiane w ogromnej ilości po polach bitew na terenie Ukrainy. Drony FPV są powodem wymiernych strat u obu armii, pojawiła się więc konieczność przeciwdziałania im. 

Rosjanie mają w zwyczaju stawiać na cięższe rozwiązania. Różnorodne klatki, tzw. grille czy nawet "czołgi żółwie" pokryte w całości sporą konstrukcją z dodatkowej blachy to często dość dyskusyjne formy obrony przed dronami. Są one jednak w pewnym stopniu skuteczne, gdyż jeśli wykonano je prawidłowo, to są w stanie rozproszyć strumień kumulacyjny głowic zamontowanych na dronach FPV czy przeciwpancernych pociskach kierowanych.

Ukraińcy natomiast stawiają raczej na tradycyjny pancerz reaktywny, chociaż i u nich widoczne było sporo przykładów różnorodnych siatek, niestety często wykonanych w zły sposób. Ważnym elementem ukraińskiej taktyki jest stosowanie ogromnej liczby atrap pojazdów, które mają na celu marnowanie rosyjskich środków walki na bezwartościowe cele. Może to właśnie dlatego rosyjski MON regularnie chwali się oderwaną od rzeczywistości liczbą zniszczonych ukraińskich pojazdów?

Nie tylko Ukraina kamufluje wojsko w nietypowy sposób

O ile zakamuflowanie czołgu jako wiejskiej chaty nie wydaje się być pomysłem szczególnie perspektywicznym dla Ukraińców, to na Tajwanie tego rodzaju kamuflaż był nawet ćwiczony na manewrach w 2020 roku. Po ulicach miast jeździły wtedy pomalowane w żółto-czarne pasy wozy opancerzone wyglądające jak niewielkie dźwigi budowlane, a czołg M-60 Patton został przykryty materiałem przypominającym śmieci i ukryty na wysypisku. Warto dodać, że konwencja genewska zabrania maskowania wojsk w sposób upodabniający je do cywili, choć wydaje się, że niewiele państw przestrzega tego zapisu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ukraina | kamuflaż | czołg | dom
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy