"Wal szary" to brzmi groźnie. Chiny chwalą się nowym dronem
Chiński startup Ziyan postanowił zacząć nowy rok z przytupem, chwaląc się swoim innowacyjnym dronem nowej generacji Grey Whale G1. Podobno transportowym...
Wojna w Ukrainie skłoniła wszystkie armie świata do zweryfikowania podejścia do współczesnego pola bitwy, które trudno już wyobrazić sobie bez jednostek bezzałogowych. Szczególnie dronów powietrznych, które mocno zaznaczyły swoją rolę od pierwszych dni rosyjskiej inwazji i pozwoliły Siłom Zbrojnym Ukrainie na odparcie ataków Kremla. W ciągu minionych dwóch lat byliśmy więc świadkami nieustannego rozwoju tego sektora, który z czasem rozszerzył się również na pojazdy naziemne i nawodne, a Kijów wydaje się tu głównym innowatorem.
Światowe mocarstwa nie mogą więc pozwolić sobie na to, żeby zostać w tyle i chociaż na co dzień rzadko słyszymy o chińskich dronach wojskowych, Państwo Środka - pozostające w coraz bardziej napiętych relacjach ze Stanami Zjednoczonymi, które dysponują przecież najnowocześniejszymi rozwiązaniami tego typu - aktywnie nad nimi pracuje. Jednym z nowych modeli pochwalił się właśnie startup Ziyan, a mowa o Grey Whale G1, czyli bezzałogowym helikopterze nowej generacji.