Wyciek tajnych dokumentów. Znamy dokładne możliwości groźnej rosyjskiej broni
Ogromny wyciek dokumentów objętych klauzulą tajności dał nam mnóstwo informacji na temat kilku kluczowych rosyjskich systemów broni. Jednym z nich jest jeden z popularniejszych systemów przeciwlotniczych, którego Rosjanie używają w dużej mierze do zwalczania dronów. Czy rzeczywiście sprzęt jest tak dobry jak opisują go w Rosji?
Niedawny spory wyciek tajnych instrukcji wojskowych ujawnił wiele szczegółów na temat systemu przeciwlotniczego krótkiego zasięgu Tor-M1, w kodzie NATO nazywanym SA-15 Gauntlet.
Sprzęt wykorzystywany jest przez armię rosyjską do zwalczania zagrożeń z powietrza na krótkich dystansach. Można nim atakować zarówno samoloty, helikoptery jak i drony, a nawet amunicję precyzyjnego rażenia i pociski balistyczne krótkiego zasięgu. System Tor jest o tyle groźny, że każda wyrzutnia posiada swój własny radar, który działa także podczas ruchu pojazdu. W związku z tym wyrzutnie Tor są w stanie działać autonomicznie nawet po zniszczeniu stanowiska dowodzenia.
Tor to niezwykle uniwersalny system, choć jego radar odstaje nieco od zachodnich konstrukcji
Wyrzutnia systemu Tor-M1 posiada wbudowane wszystkie najważniejsze podsystemy. Moduł wyrzutni mieści w sobie cztery pionowo ułożone pociski ziemia-powietrze 9M331 i, co ciekawe, przez cały okres użytkowania w ogóle nie wymaga serwisowania.
Radar z Tor-M1 ma możliwość jednoczesnej detekcji do 48 celów dookoła wozu, ale liczba kanałów naprowadzania jest już znacznie mniejsza. System może jednocześnie strzelać tylko do dwóch celów. Dla porównania zachodni system NASAMS tej samej klasy może jednocześnie atakować 72 cele.
Maksymalna wysokość, na jakiej Tor-M1 może wykryć cel to 23 kilometry, a odpalenie pocisków może odbyć się gdy cel znajduje się w odległości od 1 do 12 kilometrów, na wysokości od 10 metrów do 6 kilometrów i porusza się z prędkością do 700 m/s. Minimalny rozmiar odbicia radarowego celu śledzonego przez radar Tora to 0,1 metra kwadratowego, dla porównania myśliwiec F-35 ma skuteczną powierzchnię odbicia wielkości 0,0015 metra kwadratowego.
Prawdopodobieństwo wykrycia przez radar systemu Tor-M1 samolotu myśliwskiego z odległości 25 kilometrów wynosi 80 proc., drona z odległości między 9 a 15 kilometrów 70 proc., natomiast śmigłowca między 60 a 80 proc. gdy znajduje się on na dystansie od 13 do 20 kilometrów. Co ciekawe radar rosyjskiej wyrzutni może wykryć nawet śmigłowiec znajdujący się na ziemi pod warunkiem, że obracają się wirniki maszyny.
System Tor-M1 wyposażony jest także w telewizyjny celownik optyczny, który przydaje się w razie uszkodzenia radaru lub do prowadzenia bliskiej obserwacji.
Jak celny jest system Tor-M1?
Czas reakcji wozu od wykrycia nieprzyjaciela do wystrzału wynosi 7,4 sekundy, gdy pojazd znajduje się na pozycji stacjonarnej i 9,7 sekundy, gdy po wykryciu od razu się zatrzymuje.
Każdy pojazd posiada 8 pocisków, z których 4 są bezpośrednio gotowe do wystrzału. Prawdopodobieństwa ich trafienia w poszczególne cele wynoszą odpowiednio:
- 45 - 80 proc. dla samolotu podobnego do F-15,
- 62 - 75 proc. dla śmigłowców,
- 93 - 97 proc. szans trafienia w pocisk manewrujący,
- 75 - 90 proc. dla amunicji precyzyjnej.
Zgodnie z instrukcją załadunek do wyrzutni dwóch modułów z pociskami z pojazdu amunicyjnego trwa maksymalnie około 25 minut. W sytuacji, gdy rakieta wystrzelona z Tora nie trafi w cel, ulega ona autodestrukcji. Sprzęt posiada także zabezpieczenia przed przypadkowym wystrzeleniem pocisków.
Tor to dość mobilny system przeciwlotniczy
System Tor-M1 zdolny jest do operowania w bardzo zróżnicowanych warunkach. Zakres temperatur, w których pojazd może prawidłowo działać to od -50 do +50 stopni Celsjusza na wysokościach do 3 tys. metrów nad poziomem morza. Silnik o mocy 829 KM, w który wyposażony jest pojazd, umożliwia mu uzyskanie prędkości do 65 km/h na nawierzchniach asfaltowych i do 45 km/h w trakcie poruszania się po drogach polnych, a jego maksymalny zasięg jazdy to 500 kilometrów.
Informacje zawarte w wyciekłych danych z pewnością niezwykle przysłużą się Ukraińcom, którzy dzięki nim lepiej poznają procedury działania rosyjskich systemów Tor, a także dokładnie zidentyfikują ich słabe punkty.