Zełenski pozbawił Ukrainę pomocy? Oto ile USA wysłało broni
Kłótnia Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym może być końcem amerykańskiej pomocy dla Ukrainy. Ta może utrudnić przetrwanie Ukraińcom na froncie. Jak dużo sprzętu do tej pory USA wysłało Ukrainie?

Spis treści:
Trump vs Zełenski. Polityczna kłótnia w Białym Domu
Awantura prezydentów USA i Ukrainy może przynieść duże konsekwencje w sprawie zakończenia wojny za naszą granicą. Podpisanie umowy pomiędzy liderami państw o warunkach współpracy nt. wydobycia rzadkich minerałów w Ukrainie przerodziło się w przekrzykiwanie nt. trwającej wojny, gdzie początkowo sprzeczka zaczęła się pomiędzy amerykańskim wiceprezydentem J.D Vancem a Zełenskim, eskalując do mocnej wymiany zdań także z amerykańskim prezydentem. Ostatecznie ukraiński prezydent wraz ze swoją świtą musiał opuścić Biały Dom. W oczach amerykańskiej administracji oraz społeczeństwa Zełenski wręcz obraził władzę USA.
Ukraina zostanie bez amerykańskiej broni?
Reporterka CBS News Jennifer Jacobs napisała na X, że w Białym Domu zaczęło krążyć przekonanie, że Stany Zjednoczone nie będą w stanie doprowadzić do zawieszenia broni pomiędzy Ukrainą a Rosją. Pomimo że układ o wydobyciu rzadkich minerałów ciągle jest na stole, to jego podpisanie może być utrudnione. Przy tym ma krążyć przekonanie, że USA mogą w najbliższym czasie kompletnie wstrzymać pomoc militarną dla Ukrainy. Amerykańskie media wskazują, że nie tylko Kijów może nie dostać żadnej nowej dostawy broni, ale wstrzymana może zostać dostawa sprzętu wojskowego z prezydenckiego mechanizmu redukcji zbrojeń.
Jeszcze przed kłótnią Trump-Zełenski The New York Times wskazywał, że według Pentagonu, pozostała pomoc militarna dla Ukrainy jest warta około 3,85 miliarda dolarów z tego, co Kongres zatwierdził do dodatkowego wycofania z zapasów Departamentu Obrony jeszcze za czasów administracji Bidena. W tej pomocy znajdują się m.in.:
- Pociski powietrze-powietrze oraz dodatkowy sprzęt do myśliwców F-16
- Amunicja do systemów obrony powietrznej
- Pociski przeciwpancerne Javelin
- Amunicja artyleryjska kallibru 155 i 105 mm
- Pociski AGM-88 HRAM
- Części zamienne do systemów wojskowych
Jak bardzo Ukraina opiera się na broni z USA
Departament Obrony Stanów Zjednoczonych w dzień odejścia Joe Bidena ze stanowiska prezydenta USA wydał podsumowanie pomocy militarnej przekazanej Ukrainie. Według niego już od sierpnia 2021 roku Biden wykorzystywał swoje upoważnienie do redukcji uzbrojenia (Presidential Drawdown Authority), przekazując Kijowowi z zapasów Departamentu Obrony pomoc wartą ok. 31,1 mld dolarów. Od pełnoskalowej inwazji do 20 stycznia militarna pomoc z USA dla Ukrainy miała wynieść ok. 69,2 mld dolarów. Dla porównania wspólna pomoc militarna Unii Europejskiej tj. jej państw członkowskich oraz europejskich instytucji miała do 25 lutego wynieść 53 mld dolarów, jak podaje oficjalna strona Unii Europejskiej.
Wśród amerykańskiej pomocy do Ukrainy szczególnie ważne było przekazanie ponad 40 systemów rakietowych HIMARS wraz z pociskami GMLRS, których pojawienie się w czerwcu 2022 roku w Ukrainie dało realną realną zmianę na froncie. Te systemy pozwoliły na szybkie i precyzyjne atakowanie taktycznych celów, pozostając nieuchwytne dla kontrostrzału Rosja. Obok tego istotną pomocą było przekazanie trzech systemów obrony powietrznej Patriot, które zwiększyły obronę ukraińskich miast przez takimi pociskami jak Ch-47M2 Kindżał. Należy też pamiętać, że USA przekazało ponad 300 wozów bojowych M2 Bradley czy ponad 3 mln pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm, które pozwoliły utrzymać obronę na froncie.

Z najważniejszego sprzętu militarnego jaki Ukraina otrzymała dzięki USA należy jeszcze wymienić:
- 31 czołgów M1A1 SA Abrams
- 45 czołgów T-72B3
- Ponad 3000 pocisków przeciwlotniczych Stinger
- Systemy obrony bardzo krótkiego zasięgu Avenger
- 20 śmigłowców Mi-17
- Ponad 10000 pocisków przeciwpancernych Javelin
- Ponad 200 haubic kalibru 155 mm (stacjonarne M777 i samobieżne M109)
- 12 systemów obrony powietrznej NASAMS
- 60000 pocisków rakietowych kalibru 122 mm
- Około 400 transporterów opancerzonych Stryker
- Ponad 7000 precyzyjnych pocisków artyleryjskich 155 mm m.in. M982 Excalibur
- 72 haubice 105 mm z zapasem miliona sztuk amunicji
- 10000 pocisków kalibru 203 mm
Można uznać, że do tej pory militarna pomoc USA i Europy jest do siebie zbliżona. I to też pokazuje, jak dużym ciosem byłoby kompletne odcięcie się USA z tej pomocy. Mówimy tu o powolnym niszczeniu potencjału bojowego amerykańskiej broni w Ukrainie, gdzie bez amunicji czy części zapasowych te po pewnym czasie mogą stać się bezużyteczne, a ich efektywność znacząco ograniczona.
Nie tylko bezpośrednia siła
Warto pamiętać, że militarna pomoc, jaką może zakończyć Trump dla Ukrainy, nie opiera się tylko na wysyłkach. Może to być także zaprzestanie operacji wywiadowczych i przekazywanie sobie informacji. A te dla Ukraińców są nieraz niezwykle cenne w czasie wojny.
- Partnerstwo wywiadowcze między Waszyngtonem i Kijowem stanowi filar zdolności Ukrainy do samoobrony. CIA i inne amerykańskie agencje dostarczają danych wywiadowczych na potrzeby ataków rakietowych, śledzą ruchy wojsk rosyjskich i pomagają wspierać siatki szpiegowskie – pisał New York Times w artykule The Spy War: How the C.I.A. Secretly Helps Ukraine Fight Putin z 28 lutego 2024 roku.
Niemniej według mediów po kłótni Trump-Zełenski w administracji amerykańskiego prezydenta rozważana jest możliwość także zakończenia wymiany danych wywiadowczych, co może zmniejszyć liczbę cennych ataków przeprowadzonych przez Ukraińców.

Pewnym jest, że potencjał bojowy Ukrainy bez utrzymania pomocy militanej pomocy z USA znacząco spadnie, nawet z pomocą Europy oraz Kanady. Mówił o tym były zastępca szefa sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych, generał Ihor Romanenko. W wywiadzie dla agencji Al Jazeera z 17 lutego bezpośrednio stwierdził, że na ten moment Europa nie jest w stanie wypełnić luki, jaka pojawiłaby się po wycofaniu militarnej pomocy z USA. "Europa nie może zastąpić amerykańskiej pomocy. Bez niej przetrwamy sześć miesięcy" - stwierdził w rozmowie W rozmowie dla CNN z 23 lutego polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski stwierdził, że tylko z europejską pomocą Ukraina byłaby w stanie bronić się do końca tego roku.