Złota Kopuła: Nowa supertarcza USA przed bronią XXI wieku
Stany Zjednoczone ogłosiły finalizację projektu "Złota Kopuła" (ang. Golden Dome), czyli ambitnego wielowarstwowego systemu obrony przeciwrakietowej, który ma być odpowiedzią na zagrożenia XXI wieku, w tym pociski hipersoniczne i broń orbitalną. Projekt ten, inspirowany izraelską Żelazną Kopułą, ma jednak działać na znacznie większą skalę i oferować ochronę przed nową generacją zagrożeń, nie tylko z lądu, powietrza, morza, ale nawet z przestrzeni kosmicznej.

Prezydent Donald Trump poinformował o zakończeniu prac projektowych, nazywając system przełomowym i "czymś, czego świat jeszcze nie widział". Jego zdaniem obecne systemy nie oferują kompleksowej ochrony przed zaawansowanymi technologiami ofensywnymi, tymczasem skuteczność nowego "zbliża się do 100 procent" i będzie on w stanie "przechwytywać pociski wystrzelone z drugiego końca świata, a nawet z orbity".
Wszystko, co zostanie wystrzelone, zostanie zestrzelone
Tarcza na nowe czasy
Złota Kopuła to odpowiedź na rosnące zagrożenie ze strony takich państw, jak Rosja i Chiny, która stawiają na coraz bardziej zaawansowaną technologicznie broń dalekiego zasięgi. Nowoczesne systemy uzbrojenia, jak pociski hipersoniczne, które poruszają się wielokrotnie szybciej od dźwięku czy tzw. FOBS (fractional orbital bombardment systems), umożliwiające dostarczanie głowic bojowych z przestrzeni kosmicznej, stawiają dotychczasową obronę przed poważnymi wyzwaniami.
W przeciwieństwie do istniejących systemów, Złota Kopuła ma oferować ochronę na wszystkich etapach ataku, od wykrycia pocisku jeszcze przed jego wystrzeleniem, przez przechwycenie w locie, aż po neutralizację z pomocą platform kosmicznych. W skład systemu wejdą m.in. sensory orbitalne, systemy przechwytywania wielozadaniowego oraz zaawansowane technologie koordynacji bojowej. Centralne dowództwo projektu powierzono generałowi Michaelowi Guetleinowi, zastępcy szefa operacji kosmicznych w US Space Force.
Budżet i partnerzy międzynarodowi
Na wstępnym etapie rząd USA przeznaczył 25 miliardów dolarów na rozwój systemu. Eksperci szacują jednak, że całkowity koszt może sięgnąć setek miliardów w ciągu kolejnych dekad, uwzględniając rozwój infrastruktury kosmicznej, integrację z istniejącymi systemami obronnymi i rozbudowę zaplecza technologicznego. Projekt wzbudza również zainteresowanie ze strony partnerów zagranicznych, a Kanada już zadeklarowała chęć przyłączenia się do inicjatywy.
To sprawa narodowego bezpieczeństwa. (...) uczestnictwo w projekcie ma sens zarówno pod względem strategicznym, jak i technologicznym