Apple z kolejną wpadką. Tym razem chodzi o najnowsze MacBooki Pro

Można było się zastanawiać, w jaki sposób Apple zoptymalizuje górny pasek zadań w nowych MacBookach, które posiadają notcha. Otóż okazało się, że amerykańskie przedsiębiorstwo nie zrobiło tego wcale.

W tym roku Apple zdecydowało się na dość niespodziewany krok. Przedsiębiorstwo zwęziło ramki w najnowszych MacBookach, co zmusiło ich na zastosowanie notcha, by móc wbudować kamerę w ekran. Wszystkie przedsiębiorstwa chcą oddać użytkownikom, jak największą powierzchnię ekranu do użytku, lecz Apple wydaje się być w tych notchach zakochane i tym razem stało się to źródłem problemu.

Nabywcy tegorocznego MacBooka Pro mogli już zauważyć dość niecodzienne zachowanie górnego paska zadań. Gdy znajdzie się na nim zbyt dużo opcji, to niektóre z nich są schowane za notchem. Oznacza to, że Apple nie dostosowało oprogramowania MacOS do obecności wycięcia w ekranie. Zjawisko to zauważył i udostępnił na Twitterze Quinn Nelson. Przeprowadził też kilka eksperymentów i okazało się, że po włączeniu starszych aplikacji niektóre z opcji nadal chowają się za notchem, lecz w tym przypadku nie można nawet na nie najechać, gdyż jest to automatycznie blokowane.

Reklama

To nie pierwsza w tym roku wpadka Apple. W zeszłym miesiącu amerykańskie przedsiębiorstwo udostępniło oprogramowanie iOS 15 na smartfony, które również zawierało wiele błędów. Niektóre z nich nie zostały jeszcze naprawione 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Apple | macBook | macOS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy