Galaxy S6 będzie miał elastyczny wyświetlacz?
Galaxy S5 ledwo zdążył wylądować na półkach sklepowych, a już pojawiają się pierwsze plotki na temat jego następcy. Czego dotyczą?
Serwis LEDwn donosi, że Samsung rozpoczął już budowę nowej fabryki wyświetlaczy w Korei Południowej. W tym w zasadzie nie ma nic dziwnego, wszak rynek mobilny nieustannie rośnie. Nie ma to być jednak zwyczajna fabryka.
Wieść gminna niesie, że nowy zakład będzie się zajmował wyłącznie produkcją elastycznych paneli OLED. Cała inwestycja została ponoć podzielona na trzy etapy, przy czym w pierwszym Koreańczycy wyłożyli już 1,9 miliarda dolarów. Łącznie Samsung ma natomiast zainwestować ok. 5,7 miliarda dolarów. Nie mówimy tutaj już zatem o kilku liniach montażowych na potrzeby kolejnego telefonu-widma jakim był Galaxy Round, ale o poważnym przedsięwzięciu.
Produkcja wygiętych ekranów w nowej fabryce ma ruszyć pełną parą za 10-11 miesięcy. Termin ten mniej więcej pokrywa się z okresem, w którym na rynku powinien się pojawić Galaxy S6, stąd też spekulacje, że nowa fabryka powstała m.in. z myślą o nim. Z drugiej zaś strony za 10 miesięcy będą miały miejsce targi MWC 2015, które będą świetną okazją do zaprezentowania czegokolwiek z wygiętym ekranem, więc równie dobrze może chodzić o zupełnie inne urządzenie.
Jeśli jednak faktycznie chodzi o Galaxy S6 to istnieje oczywiście bardzo małe prawdopodobieństwo, że cały telefon będzie się wyginał. Bardziej prawdopodobnym rozwiązaniem zdaje się być to, o którym mówiło się już w kontekście Galaxy Note'a 4, czyli ekran nachodzący na boczne krawędzie urządzenia. Teoria o trwających pracach nad tego typu smartfonem została niejako potwierdzona dzięki złożonemu przez Samsunga wnioskowi patentowemu, który wypłynął niedawno do sieci.
Jedno jest pewne: era giętkich ekranów nadchodzi wielkimi krokami. Pytanie tylko, czy rzeczywiście zostanie zapoczątkowana przez kolejnego przedstawiciela linii Galaxy S.
Miron Nurski