Galaxy S6 zapoczątkuje nową kategorię urządzeń
Samsung przygotowuje się do smartfonowej rewolucji. Będzie nowa kategoria urządzeń, nowe nazewnictwo i wzornictwo. Wszystko po to, aby umocnić się na pozycji lidera i zwiększyć zyski.
Zmiany przyjdą wraz z premierą następcy smartfona Galaxy S5. Celowo określiłem go w taki sposób, bo jeśli wierzyć plotkom, to nie będzie się on nazywał Galaxy S6. Samsung ma podobno skrócić i uprościć nazewnictwo swoich produktów.
Kolejne będzie wykonanie, ponieważ tutaj jest najwięcej do zrobienia. Koreański producent bronił się przed lepszymi materiałami już zbyt długo i w końcu tego pożałował. Kolejny flagowy smartfon ma być rzeczywiście klasy premium. Zmienić ma się również wygląd, ponieważ obecne wzornictwo wygląda staroświecko i znudziło się użytkownikom.
Poważnie zmiany sugeruje nazwa projektu, pod którym kryje się nadchodzące flagowe urządzenie - Project Zero. Warto wspomnieć, że Galaxy S5 był "Projektem K", a Note 4 to Project T.
Najmniej niewiadomych kryje specyfikacja. W tym temacie możemy śmiało postawić na Super AMOLED-a QHD, najnowsze wydanie układu Qualcomma lub kolejnego autorskiego Exynosa, co najmniej 3 GB pamięci RAM, aparat 16 Mpix (lub więcej) z optyczną stabilizacją obrazu. Miejmy nadzieję, że producent zaskoczy czymś naprawdę nietypowym i przede wszystkim - przemyślanym.