OPPO Find N: Samsung zostanie zdetronizowany?

OPPO INNO Day 2021 robi się coraz ciekawsze. Chiński producent zaprezentował już okular aR i autorski układ, który może okazać się rewolucją w fotografii mobilnej. OPPO pokazało również po raz pierwszy swojego składanego smartfona.

OPPO Find N
OPPO Find NPatryk ŁobazaINTERIA.PL

Składane smartfony są dość świeżym pomysłem. Zaledwie dwa lata temu na rynku pojawił się Samsung Galaxy Fold. Zaraz po nim swojego składaka zaprezentował również Huawei. Na rynku nie było zbyt dużego wyboru, a same urządzenia nie mogły się równać z ówczesnymi flagowcami. Odstraszała również cena, co sprawiało, że konsumenci traktowali składane smartfony bardziej jak ciekawostkę technologiczną niż użytkowe urządzenie mobilne. Aktualnie coraz więcej producentów elektroniki jest zainteresowanych rozwojem tej technologii. Liderem na rynku nadal jest Samsung, który niedawno wypuścił już trzecią generację składanych smartfonów. Teraz do tego segmentu trafi również OPPO, które ma wszelkie predyspozycje do zdetronizowania Samsunga.

OPPO Find N
OPPO Find NPatryk ŁobazaINTERIA.PL

OPPO Find N posiada świetne proporcje i elegancki design

OPPO Find N jest smartfonem składanym na bok, co czyni go bardziej podobnym do Folda niż Flipa. Biorąc do ręki któregokolwiek z Galaxy Foldów, miałem wrażenie, że po zamknięciu smartfon jest zbyt długi i zbyt wąski, by cokolwiek na nim robić. Sprawiało to, że mogłem go komfortowo używać tylko w jego rozłożonej formie. OPPO skutecznie eliminuje ten problem, ich smartfon po złożeniu jest krótszy i szerszy. Zewnętrzy ekran jest rozmiarów 5,49 cala, czyli mniej więcej tyle, co iPhone 13 mini. Proporcje również ma podobne. Po otwarciu, powierzchnia ekranu zwiększa się do 7,1 cala, czyli jest mniejszy niż Samsung Z Fold 3.

Producent obiecuje landscape ratio, ale chyba nie bardzo mu to wyszło. Nie mierzyłem tego linijką, lecz jakkolwiek bym się nie przyglądał i tak widziałem kwadratowy kształt urządzenia. Nie zmienia to jednak faktu, że smartfon jest bardzo wygodny w użytkowaniu w obu formach - otwartej i zamkniętej. Szczególnie, że OPPO Find N pozostaje funkcjonalny przy rozwarciu wynoszącym 50 - 180 stopni.

OPPO Find N po zamknięciu ma rozmiary iPhone'a 13 mini i wygodnie się go w tej pozycji użytkuje
OPPO Find N po zamknięciu ma rozmiary iPhone'a 13 mini i wygodnie się go w tej pozycji użytkujePatryk ŁobazaINTERIA.PL

Niemal brak przerwy między ekranami

Gdy złożymy Samsunga Galaxy Z Folda 3 i spojrzymy na niego z góry, to zobaczymy, że składa się on w trójkąt z widoczną przerwą między ekranami. OPPO Find N wyeliminowało tę zbędną szczelinę. Pozwoliło na to zastosowanie nowoczesnych zawiasów i ekranu, które razem zapobiegają fałdowaniu się wyświetlacza. Dzięki temu ekrany po złożeniu do siebie przylegają, co minimalizuje zagrożenie, że coś się między nie dostanie.

W przypadku Find N, OPPO skorzystało z dwunastowarstwowego wewnętrznego wyświetlacza LTPO o rozdzielczości 1792x1920 i ze wsparciem dla częstotliwości odświeżania ekranu 120 Hz. Szczytowa jasność ekranu wynosi 1000 nitów. Wyświetlacz zabezpieczony jest przez Corning Gorilla Glass Victus i może zostać złożony i rozłożony 200 tysięcy razy bez ryzyka awarii.

Przerwa między ekranami jest niezauważalna
Przerwa między ekranami jest niezauważalnaPatryk ŁobazaINTERIA.PL

Standardowa konfiguracja aparatów i zaskakujące rozwiązanie

W konfiguracji aparatów żadnej rewolucji nie znajdziemy. Find N pozwoli na zrobienie ładnych zdjęć, które estetyką będą minimalnie odstawać od tych zrobionych dzisiejszymi flagowcami. Na pokładzie znajdzie się główna matryca Sony IMX766 50MP 1/1.56" z przysłoną f/1.8, która będzie wspomagana przez obiektyw ultraszerokokątny Sony IMX481 16MP z aperturą f/2.2. Całość dopełni teleobiektyw Samsung S5K3M5 13MP.

Jako, że OPPO Find N można złożyć i rozłożyć, to mamy tutaj do czynienia z dwoma aparatami przednimi. Jeden z obiektywów do selfie znajduje się na wewnętrznej, a drugi na zewnętrznej stronie. Tutaj zbyt wielkiej filozofii nie ma. W obu tych przypadkach został użyty ten sam aparat Sony IMX615 32MP. Jedyne co może budzić zastrzeżenia, to umiejscowienie wewnętrznego aparatu. Znajduje się on w rogu urządzenia. Podczas wideokonferencji może być to przyczyną nagrywania twarzy pod nienaturalnym kątem.

Po otwarciu przedni aparat znajduje się w lewym górnym rogu urządzenia, co nie wydaje się być dobrym rozwiązaniem
Po otwarciu przedni aparat znajduje się w lewym górnym rogu urządzenia, co nie wydaje się być dobrym rozwiązaniemPatryk ŁobazaINTERIA.PL

OPPO Find N powstawał przez cztery lata

OPPO Find N jest pierwszym składanym smartfonem chińskiego przedsiębiorstwa. Jednak nie ma co się obawiać niedociągnięć ze względu na brak doświadczenia twórców urządzenia. Przedstawiciele przedsiębiorstwa zdradzili, że Find N powstaje już od 4 lat. Przez ten czas zmieniał formę, eksperymentowano z zawiasami, wyświetlaczem i konfiguracją. Przez cztery lata powstało sześć prototypów urządzenia, a firma wybrała ten, który spełniał określone warunki użyteczności, wygody obsługi, trwałości i wrażeń użytkowania.

Z OPPO Find N można korzystać nawet, gdy nie jest w pełni otwarty
Z OPPO Find N można korzystać nawet, gdy nie jest w pełni otwartyPatryk ŁobazaINTERIA.PL

OPPO Find N - ile będzie kosztował?

OPPO Find N wprowadzi kilka ciekawych nowości w obsłudze smartfona. Teraz żeby przybliżyć to, co widzimy na ekranie, trzeba użyć czterech palców. Dotychczas wystarczyły dwa, jednak teraz ten ruch będzie służył do dzielenia obrazu, co ma ułatwić pracę i rozrywkę. Po jednej stronie ekranu możemy mieć np. YouTube, a po drugiej Facebook Messengera. Mając urządzenie w rękach ciężko było mi się przyzwyczaić do tego, że gdy smartfon jest złożony, przycisk do blokowania ekranu jest na jego tylnej części.

Na pytanie o cenę urządzenia usłyszeliśmy, że urządzenie będzie sprzedawane w dwóch konfiguracjach: 8 GB/256 GB za 7699 juanów i 12 GB/512 GB za 8999 juanów. Urządzenie zadebiutuje najpierw w Chinach już 23 grudnia, lecz nie jest pewne, czy i kiedy trafi na rynek globalny. Moim zdaniem OPPO Find N jest wystarczająco sensownym i przemyślanym projektem, by znaleźć uznanie wśród użytkowników również poza Państwem Środka.

Aplikacje nie są jeszcze dostosowane do rozmiarów urządzenia. Nic dziwnego, w końcu nie ma go jeszcze oficjalnie na rynku
Aplikacje nie są jeszcze dostosowane do rozmiarów urządzenia. Nic dziwnego, w końcu nie ma go jeszcze oficjalnie na rynkuPatryk ŁobazaINTERIA.PL
"Wszystko gra": Internet zmienił wszystko. Na lepsze czy gorsze?Polsat Games
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas