Porównanie ofert pre-paid
Wojna cenowa w segmencie pre-paid na rynku telefonii mobilnej trwa. Kilka dni temu dołączyła do niej komórkowa sieć Orange. Na razie jedynie Era nie zdecydowała się na obniżenie stawki "do wszystkich". Jak obecnie przedstawiają się oferty pre-paid operatorów infrastrukturalnych?
Pozostali operatorzy oferują niskie stawki do wszystkich z wyjątkiem nowych operatorów (np. Play). Wynika to z wyższych stawek międzyoperatorskich MTR (opłat za zakończenie połączenia w sieci P4) nałożonych przez UKE. Gdyby zdecydowano się na niskie stawki także do Play, do każdego takiego połączenia musieliby dopłacać.
Duzi operatorzy zaznaczają jednak, że użytkownicy ofert pre-paid najwięcej połączeń wykonują wewnątrz sieci. Między innymi dlatego pakiety tanich minut oraz SMS-ów wewnątrz sieci cieszą się dużym zainteresowaniem wśród klientów.
Należy przyznać, że pod tym względem najlepszą ofertę posiada Orange POP. Mimo, że użytkownicy pomarańczowego najdłużej czekali na obniżenie stawki, to operator automatycznie wprowadził nowe wszystkim użytkownikom, jednocześnie utrzymując pakiety obniżające połączenia wewnątrz sieci.
W przypadku Simplusa, by skorzystać z tańszych połączeń do wszystkich należy aktywować odpowiedni profil, co wiąże się z opłatą aktywacyjną 1,50 zł. Dodatkowo użytkownik taryfy Twój Profil posiadając jednocześnie aktywny profil Tanio do wszystkich lub Tanio do Plusa nie może korzystać z pakietu tanich minut w sieci i na numery stacjonarne. Plusem oferty są natomiast rozbudowane pakiety internetowe oraz nielimitowane rozmowy i SMS-y z wybranym numerem.
Także w przypadku sieci Heyah, by korzystać z tanich rozmów (od 25 groszy) trzeba spełnić kilka warunków. Należy posiadać Taryfę Pakietową i aktywować pakiet taniej do wszystkich płacąc 5,90 zł miesięcznie lub dokonując zasilenia konta kwotą 50 złotych.
Na razie z wojny cenowej najbardziej zadowoleni mogą być użytkownicy pre-paid. Jednak w okresie wakacyjnym, po planowanej na lipiec obniżce stawek międzyoperatorskich MTR (ceny połączeń między operatorami), wojny cenowej można spodziewać się także w segmencie abonamentowym.
