Samsung Galaxy S IV będzie sterowany wzrokiem?

Producenci urządzeń mobilnych prześcigają się w tworzeniu ekranów, które można obsługiwać w rękawiczkach lub przesuwając palec nad ekranem. Wygląda na to, że Samsung planuje podnieść poprzeczkę wyżej, a niektóre funkcje nadchodzącego Galaxy S IV będzie można obsługiwać wzrokiem.

Czy takie rozwiązania są nam rzeczywiście potrzebne?
Czy takie rozwiązania są nam rzeczywiście potrzebne?

Wraz z ubiegłoroczną premierą Samsunga Galaxy S III oraz nowej odsłony nakładki TouchWiz Nature UX, zadebiutowała także funkcja Smart Stay. Polega ona na śledzeniu wzroku użytkownika i wygaszaniu ekranu, gdy ten na niego nie patrzy. Południowokoreański gigant najwidoczniej zamierza rozszerzyć tę funkcję o dodatkowe możliwości.

Według najnowszych przecieków, w smartfonie Galaxy S IV znajdziemy funkcje ukrywające się pod nazwami Eye Pause oraz Eye Scroll. Co prawda nie pojawiły się na razie żadne oficjalne informacje wyjaśniające na czym miałyby one polegać, ale nazwy te są na tyle wymowne, że można spróbować je zinterpretować.

Funkcja Eye Pause zapewne będzie pomocna podczas oglądania filmów; telefon automatycznie zatrzyma odtwarzany plik wideo, gdy wykryje, że przestaliśmy patrzeć na ekran i wznowi odtwarzanie, gdy znów na niego spojrzymy.

Dużo ciekawiej zapowiada się funkcja Eye Scroll. Dzięki niej, podczas przeglądania internetu, Galaxy S IV automatycznie przewinie przeglądaną stronę, gdy wykryje, że nasz wzrok zmierza ku dolnej krawędzi ekranu.

Z jednej strony wygląda to fajnie, bo trzymanie w kieszeni urządzenia wyposażonego w nieco futurystyczne funkcje wydaje się być ciekawą perspektywą, a i Samsungowi nie można odmówić tego, że przynajmniej próbuje zaskoczyć czymś naprawdę oryginalnym.

Nie widzę jednak praktycznego zastosowania dla tego typu funkcji. Przerywanie projekcji z powodu chwilowego odwrócenia wzroku mogłoby być wyjątkowo irytujące.

Miron Niurski

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas