Smartfony Ara za 50 dolarów?
Czas na kolejne wieści o Project Ara i pierwszych modułowych smartfonach, które mają być bardzo tanie. Okazuje się, że Google wybrał zaskakującego dostawcę układów ARM.
Azjatycki serwis Nikkei poinformował, że produkcją chipsetów dla urządzeń serii Ara nie zajmie się żaden z wielkich producentów układów ARM (Qualcomm, Media, Samsung czy Nvidia). Google powierzył to zadanie Toshibie, z którą pracuje wspólnie nad projektem już od października ubiegłego roku.
Japońska firma opracuje trzy typy układów, które będą wykorzystywane w Project Ara. Będą wśród nich zarówno chipsety do podstawek, jak i jednostki zamknięte w doczepianych modułach. Wybór Toshiby na dostawcę jest sensowny: firma z Mountain View będzie mieć partnera skupionego na jednym konkretnym projekcie. Można będzie więc liczyć na układy przygotowane i dobrze zoptymalizowane pod kątem modułowych telefonów. Nie zdziwiłbym się, gdyby firma opracowała też gotowe platformy (jak np. MediaTek), które będą brandowane przez innych producentów.
Toshiba pierwsze procesory i chipsety dla smartfonów Ara ma mieć gotowe tej jesieni. W pierwszych modelach tego typu, które trafią na rynek w ciągu kilku miesięcy, z pewnością zostaną wykorzystane rozwiązania innych firm (zmodyfikowane TI OMAP). Potem jednak Toshiba przejmie pałeczkę: w 2015 roku Japończycy mają być głównym dostawcą ARM-ów do modułowych smartfonów. Nie zdziwiłbym się, gdyby w przyszłości współpraca między Japończykami a firmą Google się rozwinęła. Toshiba mogłaby dostarczać również ekrany czy moduły aparatów.
Azjatycki serwis jest kolejnym źródłem, które wspomina o bardzo niskiej cenie pierwszych urządzeń spod szyldu Project Ara. Mówi się, że pierwszy modułowy smartfon będzie kosztował jedynie 50 dolarów. W tej cenie użytkownicy dostaną najprawdopodobniej podstawkę z ekranem, modułem Wi-Fi, procesorem i baterią. Należy jednak zaznaczyć, że będzie to dotyczyć najprawdopodobniej mniejszych wersji podstawek, mających jedynie 5 slotów na dodatkowe moduły.
Mateusz Żołyniak