Ważna zmiana w iPhone'ach od 2024 r. Apple ma jednak stawiać ograniczenia

Apple stawia duże ograniczenia z zakresu uruchamiania aplikacji na iPhone'ach, ale Unia Europejska wkrótce wymusi na gigancie zmiany w tym zakresie. Już w przyszłym roku użytkownicy telefonów z iOS będą mogli uruchamiać oprogramowanie pochodzące spoza App Store. Nie spodziewajmy się jednak, że obejdzie się bez kompromisów.

Użytkownicy iPhone'ów nie mają w przypadku możliwości uruchamiania aplikacji tak wiele opcji, jak to jest w przypadku telefonów z Androidem. Apple jest bardzo restrykcyjne pod tym względem i nie pozwala wszystkim na włączanie oprogramowania pochodzącego spoza App Store. Oczywiście jest to możliwe, ale dla zwykłego użytkownika po prostu zbyt uciążliwe. W drodze są jednak zmiany.

Apple pozwoli uruchamiać na iPhone'ach aplikacje spoza App Store

Apple musi zmierzyć się z nowymi przepisami Unii Europejskiej dotyczącymi DMA (Digital Markets Act), które zakładają możliwość uruchamiania aplikacji pochodzących z alternatywnych źródeł. Mark Gurman, który w przeszłości często serwował nam sprawdzone informacje z obozu giganta z Cupertino twierdzi, że firma szykuje się na te zmiany.

Reklama

Użytkownicy iPhone'ów będą mogli uruchamiać aplikacje spoza sklepu App Store w pierwszej połowie 2024 r. Obecnie Apple testuje takie możliwości i wzmianki na ten temat znaleziono w kodzie wersji beta iOS z numerkiem 17.2. Obecnie trwa program pilotażowy tej edycji i wiemy, że finalna aktualizacja powinna zostać udostępniona w grudniu.

Firma chce mieć kontrolę

Apple od lat podkreśla, że "zamknięty ekosystem" iPhone'ów został stworzony w celu poprawy bezpieczeństwa oraz prywatności użytkowników. I rzeczywiście rzadziej słyszymy o złośliwym oprogramowaniu na telefony z logo nadgryzionego jabłka w porównaniu z Androidem.

Mimo to Apple będzie musiało dostosować się do zmian, ale Gurman twierdzi, że gigant nadal chce sprawować kontrolę nad oprogramowaniem, które będą mogli instalować użytkownicy iPhone'ów. Dlatego pewnie pojawią się różne restrykcje oraz ograniczenia, których celem będzie poprawa bezpieczeństwa, ale szczegóły nie są na razie znane. Mówi się m.in. o specjalnym systemie ochrony, ale na dokładne informacje na ten temat jeszcze trochę sobie poczekamy.

Zmiana z punktu widzenia użytkowników iPhone'ów oraz deweloperów może być korzystna. W przypadku tych drugich Apple pobiera prowizję od sprzedaży w App Store. Są to kwoty w wysokości od 15 do 30 proc. całej transakcji, a więc niemałe.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: iPhone | Apple | App Store | aplikacje mobilne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy