Badacze odkryli wiekowy wrak statku. Ujawnia sekrety budowniczych

Archeolodzy podwodni odkryli wrak statku, który zaginął pod koniec XIX wieku. Zespół badaczy przekazał, że „jest to ważne odkrycie archeologiczne”, które ujawnia sekrety konstrukcji szkunerów z tamtych czasów. Statek o nazwie Margaret A. Muir zatonął w 1893 roku, a dzięki odnalezieniu obiektu i wykonaniu tysięcy zdjęć, można go teraz wirtualnie zwiedzić.

Wrak szkunera Margaret A. Muir znaleziono w wodzie u wybrzeży dystryktu Algoma w stanie Wisconsin. O statku wiadomo, że zatonął podczas jednego z szalejących na jeziorze Michigan sztormów — było to 30 września 1893 roku. Po szkunerze ślad zaginął na ponad 130 lat. 

Szkuner Margaret A. Muir zatonął w 1893 roku w wyniku sztormu

Szkuner zbudowano w 1872 roku w stoczni Hanson & Scove w Manitowoc w stanie Wisconsin. Powstał dla kapitana Davida Muira. Nazwa Margaret A. Muir została nadana przez kapitana na cześć jego córki. 40-metrowy trójmasztowiec pierwotnie był przeznaczony do przewozu zboża i służył na wszystkich pięciu Wielkich Jeziorach.

Reklama

Z czasem funkcje statku rozszerzono o przewożenie także innych ładunków. 30 września 1893 roku, kiedy to wyładowany beczkami soli szkuner był w drodze do South Chicago w stanie Illinois, za sterami stał kapitan David Clow. Wszystko szło zgodnie z planem do czasu, gdy w szkuner uderzył silny sztorm. Gdy fale wzrosły i zaczęły się przelewać przez pokład, a w ładowni odkryto wzbierającą wodę, kapitan zarządził ewakuację. 

Ludziom obecnym na statku udało się bezpiecznie uciec, został tam jednak pies kapitana, który poszedł na dno razem ze szkunerem. Po tym incydencie Clow podobno zrezygnował z zajęcia i stwierdził: „Przestałem żeglować, bo woda najwyraźniej już mnie nie lubi”. Statek Margaret A. Muir zaginął na ponad 130 lat. 

Uszkodzenia statku pozwoliły ekspertom zapoznać się z detalami jego konstrukcji

Badaczom ze Stowarzyszenia Archeologii Podwodnej Wisconsin (WUAA) udało się w tym roku odnaleźć pozostałości szkunera, zespół wykorzystał w tym celu zapisy historyczne, a także boczny sonar skanujący o wysokiej rozdzielczości. Wrak był zaskakująco płytko, na głębokości ok. 15 metrów! Nie udało się go jednak wcześniej odnaleźć, ponieważ „osiadł w kraterze”. Teraz zidentyfikowano pozostałości dzięki współpracy archeologów podwodnych. Stan szkunera nie był najlepszy — jak wyjaśnił prezes WUAA Brendon Baillod w rozmowie z CNN, badaczom pozwoliło to jednak uzyskać więcej informacji o obiekcie. 

- Jedną z ważnych rzeczy w tym wraku jest właśnie to, że jest otwarty. Pokład się odczepił, a następnie otworzyły się boki — zaznaczył Baillod i wyjaśnił: — To pozwoliło wniknąć w detale na temat konstrukcji statku, dzięki czemu mogliśmy poznać sekrety budowniczych szkunerów z tamtych czasów, zobaczyć szczegóły architektoniczne, to, jak zbudowany został drewniany statek z Wielkich Jezior. To prawie tak, jakby ktoś specjalnie rozebrał statek, tworząc model architektoniczny, żeby pokazać dokładnie, jak został zbudowany.

Wirtualne zwiedzanie wraku. Znalezisko może zostać wpisane do specjalnego rejestru

Oprócz tego na statku zachował się cały osprzęt pokładowy, w tym dwie ogromne kotwice, pompy ręczne, winda kotwiczna dziobowa i kabestan. Ponadto dzięki wykonaniu tysięcy zdjęć i stworzeniu fotogrametrycznego modelu 3D wraku, każdy może go teraz wirtualnie zwiedzić.

- Stowarzyszenie Archeologii Podwodnej Wisconsin planuje teraz współpracować z Programem Archeologii Morskiej Towarzystwa Historycznego Wisconsin w celu nominowania tego miejsca do Krajowego Rejestru Miejsc Historycznych. Jeśli zostanie zaakceptowany, dołączy do szkunera Trinidad, który zespół zlokalizował na głębokich wodach u wybrzeży Algomy w czerwcu 2023 roku — podali eksperci.

Szacuje się, że Wielkie Jeziora skrywają szczątki łącznie ponad 6 tys. statków, a niektóre z nich pochodzą z XVII wieku, „kiedy region był głównym obszarem żeglugowym z dostępem do Oceanu Atlantyckiego przez Drogę Wodną Świętego Wawrzyńca”. Większości obiektów nie udało się nadal odnaleźć, ale staraniami wspomnianego stowarzyszenia i badaczy co jakiś czas historia żeglugi po Wielkich Jeziorach jest uzupełniana o kolejne odkrycia.

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wrak statku | michigan | Archeologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy