Bakterie oporne na antybiotyki? Ten elektroniczny test wykrywa to błyskawicznie

Wielokrotnie pisaliśmy już, jak dużym zagrożeniem są infekcje wywoływane przez bakterie oporne na antybiotyki. Na szczęście naukowcy pochwalili się nowym testem, który pomoże wykryć je w 90 minut. To jeszcze nie koniec dobrych wieści!

Nowy test błyskawicznie wykrywa oporność bakterii na antybiotyki
Nowy test błyskawicznie wykrywa oporność bakterii na antybiotyki123RF/PICSEL

W przypadku choroby spowodowanej przez bakterie oporne na antybiotyki kluczowe jest, żeby lekarze jak najszybciej dowiedzieli się, z czym mają do czynienia. Niestety obecnie stosowane metody nie mają nic wspólnego z szybkością i laboratoryjny proces hodowania kultur bakterii oraz ich testowania zajmuje co najmniej 2 dni. W większości przypadków trwa to jednak zdecydowanie dłużej, więc lekarze - obawiając się o zdrowie pacjenta - najczęściej podają w tym czasie antybiotyki, kierując się jedynie swoim doświadczeniem.

Te mogą okazać się zupełnie nieskuteczne, co oznacza, że pacjent niepotrzebnie je przyjmował, obciążając swój organizm i potencjalnie prowadząc do powstania nowych szczepów bakterii opornych na antybiotyki. A jak pisaliśmy ostatnio przy okazji odkrycia wielu naturalnych antybiotyków wewnątrz naszego ciała, bakterie szybciej wykształcają oporność niż my wynajdujemy nowe antybiotyki i szacunki mówią, że te mogą zabić do 2050 roku nawet 10 mln osób. 

Dlatego tak ważne jest sprawdzenie, czy w ogóle mamy do czynienia z infekcją wywołaną przez bakterie oraz ustalenie, czy konkretny antybiotyk jest skuteczny w walce z nią. Dużą pomocą może okazać się opracowany właśnie przez naukowców Washington State University szybki test, który wykrywa oporność na antybiotyki w ciągu dosłownie 90 minut. W jaki sposób? Podczas badania wykorzystywana jest elektroniczna sonda, która mierzy sygnał elektrochemiczny produkowany przez bakterie podczas metabolizmu i oddychania. 

Nowa metoda ma szansę zastąpić wielodniowe testy w laboratorium  - Washington State University
Nowa metoda ma szansę zastąpić wielodniowe testy w laboratorium - Washington State Universitymateriały prasowe

Jeśli próbka bakteryjna po kontakcie z antybiotykiem wciąż emituje wspomniany sygnał, oznacza to, że lek jest nieskuteczny. I choć naukowcy już wcześniej próbowali podobnego podejścia, to powstrzymywał ich fakt, że większość bakterii jest niezdolna do przekazywania elektronów bezpośrednio do elektrody. Zespół z Waszyngtonu poradził sobie z tym problemem za pomocą chemicznego “mediatora", który dosłownie “przewozi" elektrony z powierzchni bakterii do sondy, gdzie mogą być wykryte.

Technologia została już przetestowana na czterech popularnych typach bakterii wywołujących infekcje, które poddano działaniu czterech różnych antybiotyków, gdzie okazała się niezwykle skuteczna. Co więcej, naukowcy liczą na to, że uda im się jeszcze skrócić czas testu przed komercjalizacją rozwiązania, do dosłownie kilku minut, dzięki czemu takie badanie można będzie przeprowadzić w ciągu typowej wizyty u lekarza.

To bardzo ekscytujące być zaangażowanym w projekt cenny nie tylko z naukowego punktu widzenia, ale z potencjalnym zastosowaniem komercyjnym i przemysłowym, które pewnego dnia może poprawić życie ludzi
tłumaczy współautorka badań, Gretchen Tibbits.
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas