Ukraina odrobiła lekcje. Superpocisk Putina zneutralizowany
O istnieniu Kh-69 świat dowiedział się w 2022 roku, ale dopiero w ostatnich miesiącach ta rosyjska broń manewrująca zaczęła realnie zagrażać ukraińskim miastom. I chociaż pocisk, zaprojektowany został z myślą o niewidzialności dla radarów i precyzyjnym rażeniu celów z odległości kilkuset kilometrów, Ukraina udowodniła, że "superpocisk" Putina można powstrzymać.

O istnieniu rosyjskiego pocisku Kh-69 dowiedzieliśmy się w 2022 roku, ale przez wiele miesięcy był on prezentowany jedynie na terenie Rosji, a jego specyfikacja owiana była tajemnicą. Zmieniło się to podczas wystawy Dubai Airshow 2023, gdzie Moskwa otwarcie się nim chwaliła, a wkrótce po tym wydarzeniu zaczęły pojawiać się doniesienia o jego obecności w Ukrainie, jak choćby podczas potwierdzonego przez Siły Zbrojne Ukrainy ataku na elektrownię we wsi Trypol. Później Państwowa Służba Ratunkowa Ukrainy pozyskała nawet niemal kompletny egzemplarz, który w parku w Kijowie przypadkiem zauważył przechodzień.
Pocisk nie eksplodował i nie wiadomo, co było przyczyną awarii, ale to w sumie podwójne szczęście - nikomu nic się nie stało, a ukraińskie służby mogły poddać go analizie, by lepiej poznać i ewentualnie przygotować się na jego neutralizację w przyszłości. I wygląda na to, że dobrze odrobiły zadanie domowe, bo właśnie potwierdziły odnalezienie szczątków jednego zestrzelonego podczas ostatniego ataku na Kijów, będącego częścią szerszej fali rosyjskich uderzeń lotniczych, które objęły dziesiątki dronów i rakiet wycelowanych w infrastrukturę krytyczną w różnych częściach kraju.
Ukraina zestrzeliła superpocisk Putina
Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS), czyli jeden z centralnych organów władzy wykonawczej Ukrainy, zapewniający realizację polityki państwa w zakresie obrony cywilnej, ochrony ludności i mienia przed sytuacjami kryzysowymi oraz reagowania kryzysowego, ratownictwa czy działań pożarniczych, poinformowała, że zespoły saperów bezpiecznie zneutralizowały głowicę bojową pocisku Kh-69, który spadł na podwórze domu mieszkalnego na obrzeżach stolicy.
Saperzy DSNS rozbroili głowicę bojową zestrzelonego rosyjskiego pocisku Kh-69, który po kolejnej wrogiej napaści powietrznej spadł w pobliżu budynku mieszkalnego i w każdej chwili mógł eksplodować
Siły Zbrojne Ukrainy dodały, że pocisk - wyposażony w głowicę kasetową - został przechwycony, zanim zdążył osiągnąć swój cel. Po odzyskaniu ładunek został starannie zabezpieczony przy użyciu specjalistycznego sprzętu i przetransportowany w bezpieczne miejsce celem zniszczenia. Tym razem się udało, ale według Wadima Kusznikowa, dyrektora wykonawczego portalu Militarnyi i eksperta lotniczego, Kh-69 to poważny krok naprzód w rosyjskich możliwościach uderzeniowych i rosnące zagrożenie, którego nie można lekceważyć, zwłaszcza w kontekście "znacznego potencjału destrukcyjnego".
Kh-69. Co jeszcze o nim wiemy?
Kh-69 to najnowocześniejsza broń Federacji Rosyjskiej i jak przekonywał producent przed listopadową prezentacją, ma kilka cech, dzięki którym jest "wielofunkcyjny, dyskretny i wysoce precyzyjny", a jego unikalna kwadratowa konstrukcja została zaprojektowana specjalnie dla rosyjskiego myśliwca piątej generacji Su-57. Nie jest on jednak jedynym samolotem, który może używać tej broni, bo mogą ją przenosić również myśliwce Su-35, Su-30MK i Su-34.
Mamy tu do czynienia z pociskiem typu stealth, a właściwości te gwarantują przede wszystkim konstrukcja kadłuba i specjalnie opracowana powłoka pochłaniająca promieniowanie, dzięki którym Kh-69 ma być prawie niewykrywalny dla radarów obrony powietrznej wroga. Rosyjscy urzędnicy twierdzą, że dzięki tej zaawansowanej technologii rakieta jest praktycznie niemożliwa do przechwycenia lub zneutralizowania przez obronę przeciwlotniczą.
Z różnych źródeł wiadomo też, że naprowadzanie Kh-69 opiera się na połączeniu nawigacji inercyjnej i satelitarnej GLONASS i GPS oraz głowicy elektrooptycznej (EO). Pocisk ważyć ma ok. 770 kg, mieć efektywny zasięg bojowy 290 km przy prędkości roboczej 700-1000 km/h i przenosić amunicję odłamkowo-burzącą lub kasetową o masie 300-310 kg.
Dwie opcje głowic bojowych umożliwiają użycie przeciwko różnym celom, w tym infrastrukturze komunikacyjnej, przemysłowej, transportowej, amunicyjnej i innej infrastrukturze wojskowej, takiej jak lotniska, składy paliwa i cele morskie. Głowica kasetowa może zaś zostać wykorzystana do zniszczenia wrogich formacji pancernych, rakietowych, komunikacyjnych i przeciwlotniczych rozmieszczonych na polu walki.