Coś dziwnego dzieje się z gigantyczną górą lodową. „To pułapka”

Największa góra lodowa na świecie, która oderwała się niegdyś od lodowca, co jakiś czas zmienia swoje położenie. Teraz naukowcy zwrócili uwagę, że dzieje się z nią coś niezwykłego: wpadła w oceaniczną pułapkę.

Największa góra lodowa na świecie, która oderwała się niegdyś od lodowca, co jakiś czas zmienia swoje położenie. Teraz naukowcy zwrócili uwagę, że dzieje się z nią coś niezwykłego: wpadła w oceaniczną pułapkę.
Największa góra lodowa na świecie utknęła w pułapce. Zdj. ilustracyjne. /Anton Ivanov /123RF/PICSEL

A23a to potężna góra lodowa, która lata temu oderwała się od antarktycznego Lodowca Szelfowego Filchnera-Ronne'a i przez lata tkwiła w głębinach, jednak z czasem wypłynęła i od 2020 r. migruje. 

Niedawno stwierdzono jednak, że stało się z nią coś dziwnego — wpadła w oceaniczną pułapkę. 

A23a to największa góra lodowa na świecie

Powierzchnia A23a wynosi około 4 tys. kilometrów kwadratowych, co czyni ją największą górą lodową na świecie. Dla porównania powierzchnia Warszawy to 517 km kw. Ze względu na takie gabaryty oraz rosnące temperatury przemieszczanie się góry lodowej A23a w kierunku równika może stanowić zagrożenie.

Reklama

Teraz jednak naukowcy obserwują niezwykłe zachowanie kolosa. Góra lodowa tkwi od jakiegoś czasu wciąż w tym samym punkcie i jedyny ruch, jaki wykazuje, to obracanie się w miejscu o około 15 stopni dziennie. Eksperci zidentyfikowali już sytuację: A23a wpadła w tzw. kolumnę Taylora.

Potężna góra lodowa wpadła w oceaniczną pułapkę w pobliżu Antarktydy

Góra lodowa A23a w wyniku tego wydarzenia utknęła — stając się częścią ogromnego, obracającego się cylindra wodnego. To spowodowało, że zamiast dryfować wraz z prądem oceanicznym, obraca się w miejscu — i to w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara.

- Kolumny Taylora mogą również tworzyć się w powietrzu; widać je w ruchu chmur nad górami. Mogą mieć zaledwie kilka centymetrów średnicy w eksperymentalnym zbiorniku laboratoryjnym lub być absolutnie ogromne, jak w tym przypadku, gdzie kolumna ma gigantyczną górę lodową w samym środku — powiedział prof. Mike Meredith z British Antarctic Survey w rozmowie z BBC.

A23a tkwi w miejscu. Ta sytuacja może trwać latami

Góra, która przez jakiś czas była „sterowana” przez Antarktyczny Prąd Okołobiegunowy (ACC), największy system prądów obiegający kulę ziemską, teraz nagle zatrzymała się w wirze — i ta sytuacja może ciągnąć się latami

Jak podkreślają eksperci, ten przypadek może okazać się zbawienny — ogromna góra lodowa pozostanie dzięki temu w jednym miejscu, w warunkach, które sprawiają, że nie spowoduje problemów związanych ze swoim rozpadem i topnieniem. „A23a to po prostu góra lodowa, która nie chce umierać”, skwitował w rozmowie z BBC Mark Brandon, ekspert polarny z Open University.

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: góra lodowa | Antarktyda | globalne ocieplenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy