Czeka nas świat jak z Jetsonów. Nauczycieli zastąpią roboty?

Najnowsze wyniki badań pokazują, że przedszkolaki wolą uczyć się od kompetentnego robota niż niekompetentnego nauczyciela.

Dzieci wolą uczyć się od kompetentnych robotów, niż niekompetentnych nauczycieli
Dzieci wolą uczyć się od kompetentnych robotów, niż niekompetentnych nauczycieli 14995841/Youtube/zrzut ekranu/Mr. Game ShowPixabay.com

Trzy- i pięciolatki zostały przebadane przez naukowców z Cognition and Language Development Lab na kanadyjskim Uniwersytecie Concordia w Montrealu. Celem było sprawdzenie, czy roboty mogą być lepszymi nauczycielami niż ludzie.

Od kogo chętniej uczą się dzieci?

Wcześniejsze badania pokazują, że już małe dzieci potrafią zidentyfikować osobę, która lepiej przekazuje informacje. Ale czy można człowieka zastąpić robotem? Najnowsze badanie pokazuje, że to zależy od wieku dzieci.

Podczas gdy trzylatki podczas badań nie wykazywały większej preferencji, to wydaje się, że już dla pięciolatków przekazywanie informacji ma większe znaczenie. Wolą uczyć się od kompetentnego robota niż niekompetentnego nauczyciela. Co ciekawe kształt robota nie miał w tym przypadku znaczenia. Takie same wyniki uzyskiwano zarówno w przypadku humanoidalnego kształtu, jak i zupełnie różnego od wyglądu człowieka (ten w badaniu miał kształt ciężarówki).

Dodatkowe badanie wskazało także, że w porównaniu do trzylatków, pięciolatki są bardziej świadome różnicy w budowie wewnętrznej człowieka i robota, tj. potrafiły przypisać narządy człowiekowi a mechaniczne przekładnie robotom.

Starsze przedszkolaki wiedzą, że roboty mają mechaniczne wnętrzności, ale nadal antropomorfizują je. Podobnie jak dorośli, te dzieci przypisują robotom pewne ludzkie cechy, takie jak zdolność mówienia, myślenia i odczuwania.
mówi Elizabeth Goldman, która brała udział w badaniach

Naukowcy podkreślają przy tym, że w badaniu nie chodziło o podkreślenie, że nauczyciel jest zbędny i  może być zastąpiony przez robota, a o zrozumienie, w jaki sposób technologia może być narzędziem ułatwiającym naukę. To istotne w związku ze wzrostem wykorzystania jej i coraz częstszą interakcją dzieci z urządzeniami technologicznymi.

Badania prowadzone online na dwóch grupach przedszkolaków

W badaniu wzięły udział dwie grupy przedszkolaków: trzy- i pięciolatki. Podczas spotkania na platformie Zoom miały do wykonania pewne czynności, które na filmie zostały zaprezentowane przez młodą kobietę oraz małego robota o cechach humanoidalnych (miał głowę, twarz, tułów, ręce i nogi) o nazwie Nao siedzących obok siebie.

Podczas doświadczenia prezentowane na filmie przedmioty zostały błędnie opisywane przez człowieka i poprawnie przez robota. Błędny opis polegał np. na opisywaniu samochodu jako książki, piłki jako buta i kubka jako psa.

Następnie dzieciom wręczono nieznane przedmioty: gumową część pipety (ang. turkey baster) do przygotowania pieczonego indyka, rolkę sznurka, i silikonowy pojemnik na muffinki. Zarówno robot jak i człowiek używali nonsensownych terminów takich jak: "mido", "toma", "fep" i "dax", aby opisać przedmioty. Podczas gdy trzylatki nie wykazywały preferencji co do nauczyciela, to pięciolatki chętniej powtarzały terminy opisywane przez robota.

Widzimy, że w wieku pięciu lat dzieci wolą uczyć się od kompetentnego nauczyciela zamiast kogoś, kto jest im bardziej znany ― nawet jeśli kompetentnym nauczycielem jest robot.
mówi główna autorka artykułu, doktorantka Anna-Elisabeth Baumann

Źródło: Anna-Elisabeth Baumann, Elizabeth J. Goldman, Alexandra Meltzer & Diane Poulin-Dubois (2023) People Do Not Always Know Best: Preschoolers’ Trust in Social Robots, Journal of Cognition and Development, DOI: 10.1080/15248372.2023.2178435

Przynoszą słodycze i papierosy. Ukraińcy opłakują swoich zmarłychAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas