Człowiek jak niedźwiedź? Naukowcy byli w błędzie, zimą potrzebujemy więcej snu

Położyliście się spać o odpowiedniej porze, a rano znowu mieliście problem, żeby się obudzić? Najnowsze badanie pokazuje, że o tej porze roku to normalne, bo chociaż daleko nam do hibernujących niedźwiedzi, zimą możemy jednak potrzebować więcej snu.

Nowe badanie pokazuje, że ludzie mogą potrzebować zimą więcej snu
Nowe badanie pokazuje, że ludzie mogą potrzebować zimą więcej snu123RF/PICSEL

Część małych ssaków obniża temperaturę ciała i spowalnia metabolizm, niektóre płazy i gady przechodzą w stan odrętwienia, a niedźwiedzie zapadają w wielomiesięczny sen - mówiąc krótko, natura na wiele sposobów przygotowuje się do zimy, a my? Naukowcy jeszcze do niedawna uważali, że chociaż podczas chłodnych miesięcy często odczuwamy zmęczenie i potrzebę snu, wynikającą choćby z niedoboru światła dziennego czy niskiej temperatury, to w gruncie rzeczy wcale nie potrzebujemy go więcej niż zazwyczaj. 

Człowiek jak niedźwiedź, może potrzebować zimą więcej snu

Najnowsze badanie opublikowane na łamach Frontiers in Neuroscience pokazuje jednak, że mogli być w błędzie i część naszych "zimowych problemów" nie wynika wcale z lenistwa, ale z braku dopasowania długości snu do panujących warunków. Zespół zrekrutował 292 pacjentów (po wykluczeniu osób przyjmujących leki wpływające na sen i błędów technicznych pozostało ich 188), którzy przeszli badania snu zwane polisomnografią. Są one regularnie przeprowadzane u pacjentów, którzy mają problemy ze snem, a chodzi o spanie w specjalnym laboratorium, gdzie można monitorować jakość, rodzaj snu oraz długość snu.

Analiza ich snu wykazała, że zimą ludzie doświadczają wzrostu długości fazy REM, bezpośrednio powiązanej z zegarem dobowym, na który wpływa zmieniające się światło - była o 30 minut dłuższa niż latem.

Co prawda naukowcy zdają sobie sprawę z ograniczeń tego badania, bo dotyczy ona doświadczającej zaburzeń snu populacji miejskiej, ale jeśli wyniki uda się potwierdzić także u osób ze zdrowym snem, będzie to pierwszy dowód na potrzebę dostosowania nawyków związanych ze snem do pory roku, być może poprzez wcześniejsze chodzenie spać w ciemniejszych i zimniejszych miesiącach.

Sezonowość jest wszechobecna u każdej żywej istoty na tej planecie. Chociaż zimą nadal działamy bez zmian, nasza fizjologia jest rozregulowana i w lutym lub marcu mamy wrażenie "jeżdżenia na oparach". Ogólnie rzecz biorąc, społeczeństwa muszą dostosować nawyki związane ze snem, w tym długość i czas, do pory roku lub dostosować harmonogramy szkolne i robocze do sezonowych potrzeb związanych ze snem
komentuje dr Dieter Kunz, autor korespondencyjny badania z Kliniki Medycyny Snu i Chronomedycyny.

Co warto podkreślić, chociaż wiele badań wykazuje istotne znaczenie ilości snu REM dla jakości samopoczucia psychicznego i funkcjonowania umysłowego oraz zapamiętywania, wciąż nie znamy dokładnie jego funkcji i nie mamy pewności, że tak właśnie jest - niemniej eksperymenty wykazały, że deprywacja snu REM u szczurów może doprowadzić do ich śmierci w ciągu kilku tygodni.

Piekło syryjskich uchodźców w Turcji. "Przeżywają tę samą tragedię na nowo"AFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas