Frytki mają zły wpływ na zdrowie psychiczne. W tle depresja i stany lękowe

Jak wynika z nowych badań opublikowanych na łamach magazynu naukowego PNAS, smażone potrawy z ziemniaków, czyli frytki i chipsy, mogą mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie psychiczne, a konkretniej zwiększać ryzyko depresji i stanów lękowych.

Jak wynika z nowych badań opublikowanych na łamach magazynu naukowego PNAS, smażone potrawy z ziemniaków, czyli frytki i chipsy, mogą mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie psychiczne, a konkretniej zwiększać ryzyko depresji i stanów lękowych.
Wiadomo, że frytki szkodzą zdrowiu, ale dotąd nie mieliśmy pojęcia, że także psychicznemu /123RF/PICSEL

Większość z nas ma swoje "potrawy na poprawę humoru i pocieszenie", a frytki padają często jako jedne z nich. Oczywiście, doskonale zdajemy sobie sprawę z faktu, że są one czynnikami ryzyka otyłości, wysokiego ciśnienia krwi i innych negatywnych skutków zdrowotnych, ale do tej pory nie mieliśmy pojęcia, że mogą też źle wpływać na nasze zdrowie psychiczne. Jak jednak odkrył zespół naukowców z chińskiego Hangzhou, regularne spożywanie smażonych potraw, a szczególnie właśnie frytek, jest związane ze zwiększonym o 12 proc. ryzykiem wystąpienia stanów lękowych i 7 proc. depresji, które jest szczególnie widoczne u młodych mężczyzn i młodszych konsumentów.

Reklama

Frytki a depresja. Czy to możliwe?

W badaniu uwzględniono ponad 140 tys. osób, które poddawno ocenie przez ponad 11 lat - po wykluczeniu uczestników, u których zdiagnozowano depresję w ciągu pierwszych dwóch lat, stwierdzono łącznie 8 294 przypadków stanów lękowych i 12 735 przypadków depresji wśród osób spożywających smażone jedzenie, gdzie na pierwszy plan wysuwały się smażone ziemniaki, które o 2 proc. "wyprzedziły" smażone białe mięso. 

I choć podobnie jak inni eksperci żywieniowi przestrzega przed wyciąganiem pochopnych wniosków, bo nie wiadomo dokładnie, czy to smażone potrawy powodują problemy ze zdrowiem psychicznym, czy też może osoby doświadczające objawów depresji lub lęków częściej sięgają po smażone potrawy, to zdaniem autorów nowego badania wiele wskazuje na ten pierwszy scenariusz.

Winą za negatywny wpływ frytek na zdrowie obarczają zaś substancję chemiczną zwaną akrylamidem, która powstaje podczas procesu smażenia, zwłaszcza ziemniaków, a w osobnym artykule, do którego się odnoszą się, możemy przeczytać o eksperymencie z udziałem danio pręgowanego.

Długotrwała ekspozycja na akrylamid sprawiło, że ryby szukały schronienia w ciemnych strefach zbiorników, co jest u nich oznaką lęku. Przy okazji odnotowali jego zmniejszoną zdolność do eksploracji i utrzymywania kontaktów towarzyskich, ponieważ ryby trzymała się z dala od innych przedstawicieli gatunku, choć normalnie tworzą ławice.

Jeden z autorów badania, Yu Zhang z Zhejiang University, wyjaśnia w korespondencji z CNN, że "nie ma powodów do paniki, jeśli chodzi o skutki uboczne smażonego jedzenia", ale zmiana stylu życia na zdrowszy, m.in. poprzez redukcję spożycia frytek i innych smażonych potraw, może przyczynić się do poprawy zdrowia psychicznego i fizycznego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: frytki | depresja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy