Liczba przypadków HIV na najniższym poziomie od lat 80. XX wieku

Jak poinformowała Organizacja Narodów Zjednoczonych, w ubiegłym roku wirusem HIV zaraziło się mniej osób niż kiedykolwiek od czasu wybuchu epidemii pod koniec lat 80. XX wieku. I chociaż są to dobre wieści, to eksperci ostrzegają jednocześnie, że tempo tego spadku jest wciąż zbyt wolne.

HIV/AIDS można wyleczyć jednym zastrzykiem. Jest przełomowa terapia
HIV/AIDS można wyleczyć jednym zastrzykiem. Jest przełomowa terapia123RF/PICSEL

W ubiegłym roku z powodu chorób związanych z AIDS zmarło ok. 630 tys. osób, czyli najmniej od szczytu zgonów w 2004 roku, który wynosił 2,1 mln. Wirusem HIV zaraziło się z kolei ok. 1,3 mln osób, czyli mniej niż kiedykolwiek od czasu wybuchu epidemii pod koniec lat 80. XX wieku, ale to wciąż ponad trzykrotnie więcej niż potrzeba, aby osiągnąć cel ONZ polegający na wyeliminowaniu AIDS jako zagrożenia dla zdrowia publicznego do 2030 roku.

Spadek zachorowań na HIV i zgonów z powodu AIDS

Ten postęp w znacznej mierze przypisuje się leczeniu antyretrowirusowemu, które może zmniejszyć ilość wirusa we krwi pacjentów. Warto jednak pamiętać, że spośród prawie 40 milionów osób żyjących z HIV na całym świecie, około 9,3 mln wciąż nie otrzymuje potrzebnego leczenia. Do tego pomimo globalnych postępów, w 28 krajach odnotowano wzrost liczby zakażeń wirusem HIV w ubiegłym roku.

Raport zwraca też uwagę na „bardzo wolny postęp” w dostępności do profilaktycznego leczenia PrEP (zaledwie 15 proc. potrzebujących) w tych miejscach. To profilaktyka przedekspozycyjna, która polega na przyjmowaniu leków, które mogą uchronić przed zakażeniem HIV - najczęściej raz dziennie tabletki zawierającej dwa leki przeciw HIV (tenofowir + emtrycytabina).

Postęp został osiągnięty dzięki przełomom biomedycznym, ochronie praw człowieka oraz aktywizmowi społeczności. Ale wciąż istnieją ogromne luki w ochronie praw człowieka, które uniemożliwiają światu osiągnięcie ścieżki prowadzącej do zakończenia epidemii AIDS
komentuje zastępczyni dyrektora UNAIDS, Christine Stegling.

Oznacza to, że jeśli obecne trendy się utrzymają, to „skończymy z o wiele większą liczbą osób żyjących z HIV, daleko po 2030 roku”. UNAIDS wyjaśnia, że po części jest to wina praw i praktyk, które „dyskryminują lub stygmatyzują” osoby żyjące z HIV, co utrudnia walkę z chorobą. Jako przykład wskazano ustawę Ugandy o zakazie homoseksualizmu, jedną z najbardziej surowych na świecie, która od czasu wejścia w życie w ubiegłym roku spowodowała gwałtowny spadek dostępu do PrEP.

Axel Bautista, aktywista na rzecz praw osób LGBT+ z Meksyku, zauważył, że stosunki osób tej samej płci są zakazane w 63 krajach, wskazując, że „kryminalizacja zaostrza strach, prześladowania, nienawiść, przemoc i dyskryminację oraz ma negatywny wpływ na zdrowie publiczne”. I jeśli nie zmieni się to podejście, to nawet najskuteczniejszy lek może okazać się niewystarczający.

Nowy lek „przełomem” w walce z HIV

A w ostatnich miesiącach pojawiła się taka nowa nadzieja, chodzi o lek o nazwie lenakapawir, który w badaniach wstępnych wykazał 100-procentową skuteczność w zapobieganiu zakażeniom HIV i został uznany za potencjalny przełom w walce z chorobą. Pojawiły się też wprawdzie obawy dotyczące jego wysokiej ceny, bo amerykański gigant farmaceutyczny Gilead w niektórych krajach pobiera około 40 tys. dolarów rocznie za leczenie jednej osoby. W zeszłym miesiącu koncern ogłosił jednak umowy z producentami leków generycznych na produkcję i sprzedaż leku po niższych kosztach w niektórych krajach o niższych dochodach.

PolsatPolsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas