Ludzie pierwotni siadali przy ognisku i oglądali "animacje"
Praludzie z epoki kamienia nie tylko dzielili się opowieściami przy ognisku, ale mogli je nawet oglądać.
Naukowcy z University of York i Durham University przebadali 50 kamiennych tabliczek przechowywanych w British Museum, które zostały wyryte przez łowców-zbieraczy ok. 15 000 lat temu. Analizy wykazały, że pierwsi ludzie żyjący na terenie dzisiejszej Francji umieszczali rzeźbione tabliczki przy migoczącym świetle ognia, aby stworzyć iluzję ruchu - wczesną formę animacji.
Przeanalizowane tabliczki wykonane z wapienia wydobyto z formacji skalnej Montastruc we Francji w XIX i XX w. Znajdują się na nich różne zwierzęta, najczęściej konie, renifery, jelenie, żubry i wilki. Zidentyfikowano wzory uszkodzeń termicznych na krawędziach niektórych kamieni, co świadczy o tym, że zostały one umieszczone w pobliżu ognia.
Naukowcy przeprowadzili eksperymenty w prowizorycznym obozie prehistorycznym i wykorzystali technologię VR w celu odtworzenia obrazów "wyświetlanych" przy ogniu. Ślady uszkodzeń termicznych sugerują, że umieszczono je w pobliżu palenisk, aby sprawiały wrażenie poruszających się i migoczących w świetle ognia. Interakcja między wyrytym kamieniem a wędrującym światłem ognia sprawiała, że formy wydawały się dynamiczne i żywe.
- Przeprowadziliśmy ten eksperyment również w nocy. To było bardzo ekscytujące doświadczenie, zobaczyć, jak wyryte formy ożywają na naszych oczach. Bardzo ekscytujące było również zaobserwowanie, że wzorce ogrzewania powstałe w wyniku tej aktywności najbardziej pasują do przykładów z Montastruc - powiedziała Izzy Wisher, doktorantka na wydziale archeologii Uniwersytetu w Durham.
Grawerowane tabliczki mogły mieć również praktyczny cel - kamienie mogły wyznaczać kontury paleniska. Ludzki mózg jest szczególnie wyczulony na interpretowanie zmieniającego się światła i cienia jako imitacji ruchu.
- Są to społeczności, które naprawdę skupiają się na zwierzętach. Całe ich życie upływa na tropieniu zwierząt, polowaniu na nie, myśleniu o zwierzętach, przetwarzaniu skór zwierzęcych na odzież. Nie jest więc chyba przesadą stwierdzenie, że w ich opowieściach pojawiały się również zwierzęta. To ekscytujące myśleć o tej sztuce jako części tych historii, które opowiadają przy ognisku i kiedy mówią o tym, co robili danego dnia lub opowiadają historie o konkretnych zwierzętach, te zwierzęta również ożywają przed ogniem - podsumowała Izzy Wisher.