Małysz i Stoch w nazwach planetoid. Astronomowie uhonorowali skoczków
Kamil Stoch i Adam Małysz należą do jednych z najbardziej utytułowanych sportowców w Polsce. Ich legendarne występy komentował cały świat. Do kolekcji tytułów mogą dopisać sobie to, że od ich nazwisk wzięły się nazwy dwóch planetoid trojańskich Jowisza. W taki wyjątkowy sposób dwóch polskich astronomów chciała uhonorować skoczków.
Pomysłodawcami tego nietypowego wyróżnienia są polscy astronomowie, Michał Kusiak i Michał Żołnowski. Początkowo chcieli oni, aby od nazwisk Adama Małysza i Kamila Stocha nazwane były planetoidy odkryte przez astronomów. Międzynarodowa Unia Astronomiczna (IAU) odrzuciła wniosek i zasugerowała, żeby Małysz i Stoch nazwać któreś z planetoid trojańskich Jowisza.
Jak wyjaśnia Michał Kusiak, planetoidy trojańskie są związane z Jowiszem, największą planetą w naszym Układzie Słonecznym. Znajdują się one w tzw. rezonansie orbitalnym. Poruszają się one dokładnie wokół jednego z punktów, w którym grawitacja Słońca i Jowisza się równoważą.
Marzenie astronomów ziściło się dopiero po dziesięciu latach, które było specjalnie określonym czasem karencji dla zgłaszania nowych nazw dla obiektów kosmicznych. Dwie planetoidy trojańskie otrzymały nazwy: (25937) Małysz i (25938) Stoch.
Adam Małysz i Kamil Stoch stali się jedynymi osobami z Polski i nielicznym na świecie, które uhonorowano nazwą planetoidy trojańskiej. Do niedawna planetoidy trojańskie nazywano jedynie imionami mitycznych bohaterów wojen greckich i trojańskich, ale zasób możliwości zaczął się wyczerpywać i IAU zasugerowało, aby nazywać je również od nazwisk olimpijczyków.
Jak się okazuje, poza nadaniem nazwy to nie koniec przygody astronomów. Teraz czekają ich lata obserwacji planetoid, aby potwierdzić ich orbity oraz stwierdzić, czy zagrażają Ziemi. Zdaniem Michała Żołnowskiego planetoidy trojańskie Małysz i Stoch prawdopodobnie nie zagrażają bezpieczeństwu naszej planety.