Międzynarodowa Stacja Kosmiczna kiedyś zniknie. NASA ma plan deorbitacji
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna znajduje się na orbicie Ziemi od ponad dwóch dekad i nadal jest użytkowana. Nie będzie tak jednak bez końca i z czasem kosmiczna placówka za miliardy dolarów zostanie zniszczona. NASA ma pewien plan związany z deorbitacją ISS. Stacja waży ponad 100 t i nie będzie to proste zadanie.
NASA już od jakiegoś czas myśli nad tym, co począć z Międzynarodową Stacją Kosmiczną, którą z czasem trzeba będzie po prostu zniszczyć. Jej pierwsze elementy zostały umieszczone na orbicie w 1998 r. i placówka nadal służy licznym astronautom, którzy biją kolejne rekordy przebywania w przestrzeni. Agencja oraz jej partnerzy zamierzają eksploatować ISS do 2030 r. Co później?
NASA ma plany związane z deorbitacją ISS
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna z czasem zostanie zdeorbitowana. To oznacza, że trzeba będzie sprowadzić ją na Ziemię, gdzie ulegnie zniszczeniu. Wcześniejszy pomysł związany z oddaleniem ISS od naszej planety nie jest dobry, bo kosmiczna placówka potrzebowałaby do tego zbyt wiele energii, a ponadto mogłaby tego nie wytrzymać. Dlatego NASA bierze pod uwagę jej kontrolowane ściągnięcie do atmosfery Ziemi.
Sprowadzenie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej na Ziemię będzie polegało na spaleniu części konstrukcji w atmosferze, a pozostałe elementy mają wpaść do oceanu. Początkowo myślano, aby w tym celu wykorzystać rosyjskie statki Progress, ale dziś wiemy, że nie podołają one temu zadaniu. Dlatego trwają prace nad innym rozwiązanie w postaci USDV.
USDV to specjalny pojazd kosmiczny, który ma być użyty w trakcie końcowej fazy deorbitacji Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Obecnie trwają prace nad oceną takiego rozwiązania, w tym związane z kosztami przedsięwzięcia.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna to kupa złomu
Nie ukrywajmy, ale Międzynarodowa Stacja Kosmiczna najlepsze lata ma już za sobą. Przez ponad dwie dekady projekt pochłonął ogromne miliardy dolarów. Konstrukcja placówki waży obecnie ponad 100 t, ale jest już nadszarpnięta czasem. Specjaliści sugerują, że po 2030 r. ISS będzie stanowiło dla astronautów niebezpieczeństwo i dlatego wysyłanie ludzi na pokład bez gruntownej przebudowy stacji nie będzie dobrym pomysłem.
Projekt jest realizowany w dużym stopniu we współpracy z Rosjanami, ale Ci planują opuścić Międzynarodową Stację Kosmiczną jeszcze wcześniej, bo w 2028 r. NASA wie, że nie będzie w stanie sama z innymi partnerami finansować ISS i dlatego placówka musi zostać z czasem porzucona lub trzeba będzie znaleźć dla niej inne zastosowanie.