Najdłuższy na świecie szlak śladami dinozaura. Zobacz go z lotu ptaka

Ponad 150 milionów lat temu olbrzymi zauropod przemierzał tereny, które dziś należą do stanu Kolorado. Część jego wędrówki została "zarejestrowana" i jest dziś najdłuższym na świecie nieprzerwanym szlakiem dinozaura - teraz można go prześledzić za pomocą wyjątkowego nagrania z drona.

Ponad 150 milionów lat temu olbrzymi zauropod przemierzał tereny, które dziś należą do stanu Kolorado. Część jego wędrówki została "zarejestrowana" i jest dziś najdłuższym na świecie nieprzerwanym szlakiem dinozaura - teraz można go prześledzić za pomocą wyjątkowego nagrania z drona.
Ponad 150 milionów lat temu te tereny przemierzał olbrzymi zauropod. To jego ślady /IFL Science /YouTube

Kolorado jest dobrze znane w świecie paleontologii jako skarbnica szczątków dinozaurów, ale West Gold Hill Dinosaur Track - miejsce położone niedaleko miasta Ouray - ma wyjątkowe znaczenie. Znajdujące się na wysokości około 2835 m, jest domem dla 96,3-metrowego odcinka, na którym zachowały się aż 134 kolejne odciski stóp dinozaura datowanego na późną jurę. Prawdopodobnie zostały pozostawione przez zauropoda - dinozaura o długiej szyi i masywnych nogach, który przetrwał aż do momentu, gdy niesławna asteroida (albo dwie, jak sugerują ostatnie doniesienia) zakończyła erę dinozaurów.  

Reklama

Wycieczka śladami dinozaurów

Co ciekawe, chociaż West Gold Hill nie jest największym stanowiskiem śladów dinozaurów w USA, bo ten tytuł należy do Picket Wire Canyon Trail (również w Kolorado), to zawiera najdłuższy nieprzerwany ciąg śladów dinozaura na świecie. Co więcej, jak pokazują nowe ujęcia z drona, miejsce to oferuje coś jeszcze bardziej wyjątkowego - dowód na nagły zwrot, który zauropod wykonał w trakcie swojej wędrówki. 

Dinozaur szedł na północ przez około 45 metrów, po czym skręcił o 180° na południe, przemierzył kolejne 15 metrów, a następnie skierował się na wschód, kontynuując marsz aż do zakończenia śladów. Trudno powiedzieć, co spowodowało ten zwrot, ale zdaniem badaczy takie znaleziska są rzadkością - na całym świecie istnieje jedynie sześć innych przykładów zauropodów tak "zmieniających zdanie", a tylko jeden z nich pokazuje podobnie ostry zakręt. 

Właściciele nie wiedzieli, co to za dziury w ich ziemi

Warto tu przypomnieć, że West Gold Hill Dinosaur Track jest dostępne dla zwiedzających dopiero od kilku miesięcy, a konkretniej od kwietnia 2024 roku, bo wcześniej pozostawało w rękach prywatnych - należało do rodziny Charles, która posiadała tę ziemię od 1945 roku. 

Jakby tego było mało, właściciele przez wiele lat nie zdawali sobie sprawy z tego, że dziury w ziemi to odciski dinozaurów... ich psy używały ich jako wygodnego miejsca do odpoczynku.

W 2021 roku rodzina Charles skontaktowała się z US Forest Service, pytając, czy nie byłoby zainteresowane przejęciem terenu w celu jego ochrony. Dzięki temu umowa została sfinalizowana, a miejsce to może być teraz odwiedzane przez wszystkich zainteresowanych. Jim Pitts, pełniący obowiązki nadzorcy lasów narodowych Grand Mesa, Uncompahgre i Gunnison (GMUG), powiedział w oświadczeniu:

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dinozaury
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy